W niedziele tłum KODziarzy nie chciał wpuścić prezesa PiS na Wawel. Jarosław Kaczyński jak co miesiąc przyjechał do Krakowa, aby złożyć kwiaty na grobie Lecha i Marii Kaczyńskich. Interweniowała policja.
Zdaniem posłanki PO to dopuszczalna forma protestu, bo... nikt nie blokował prezesowi PiS wejścia do kaplicy w katedrze wawelskiej.
- Jarosław Kaczyński musi się liczyć z tym, że będzie widział różne formy protestu w kraju. I albo się cofnie, albo będzie miał problemy w poruszaniu się. Mam nadzieję, że żyjemy jeszcze w wolnym kraju, a to jest taka forma protestu - skomentowała niedzielne wydarzenia w Krakowie Agnieszka Pomaska.
Reklama