Radni Prawa i Sprawiedliwości z Mokotowa domagają się odwołania wiceburmistrza dzielnicy Krzysztofa Skolimowskiego. Chcą złożyć w tej sprawie formalny wniosek.
Burmistrz Mokotowa Bogdan Olesiński na antenie TVP 3 bronił swojego zastępcy, twierdząc, że wniosek radnych Prawa i Sprawiedliwości w sprawie odwołania burmistrza Skolimowskiego „to jest polityczna dintojra za jego bardzo wyraziste stanowisko na temat reformy oświaty”.Pan Krzysztof Skolimowski przyczynił się do pogorszenia stanu mokotowskiej oświaty. W okresie sprawowania funkcji w Zarządzie Dzielnicy Mokotów nie zadbał o współmierne, do innych dzielnic, finansowanie wychowania dzieci i młodzieży na Mokotowie. Nie starał się skutecznie, aby dochody Mokotowa był odpowiednio zwiększane. Nie zabezpieczył odpowiedniego poziomu środków na remonty mokotowskich placówek oświatowych nawet w zakresie zapewniającym odtwarzanie ich stanu. (…) Jako zastępca burmistrza, odpowiedzialny za oświatę, akceptował dyskryminację płacową pracowników oświaty. Sprawując urząd, wielokrotnie postępował wbrew oczekiwaniom licznych grup rodziców dzieci i młodzieży z Mokotowa, wywołując ostre konflikty społeczne. To m.in. za sprawą działań pana Krzysztofa Skolimowskiego szkoły nie posiadają dziś stołówek z prawdziwego zdarzenia, a jedynie ajentów. Wprowadzenie tych zmian odbyło się wbrew opinii pracowników oświaty oraz rodziców, którzy stanowczo sprzeciwiali się likwidacji stołówek.
– powiedział „Dodatkowi Mazowieckiemu” Patryk Górski, radny PiS-u z Mokotowa.Wiceburmistrz Krzysztof Skolimowski od blisko 10 lat zarządza mokotowską oświatą. Ignoruje nauczycieli, rodziców i samych uczniów, nie liczy się z opiniami tych grup. Jego decyzje w tych sprawach były szkodliwe dla mieszkańców, były po prostu samowolką
– dodał Patryk Górski.We wtorek 29 listopada po raz kolejny próbowaliśmy złożyć wniosek o odwołanie Krzysztofa Skolimowskiego i po raz kolejny zostało to zablokowane przez radnych z Platformy Obywatelskiej, którzy byli nieobecni na sali, przez co nie było niezbędnego kworum. Po raz drugi została zwołana sesja specjalna w tej sprawie i po raz drugi została ona zerwana przez radnych z PO