10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Zabawa Platformy w kotka i myszkę. Blokują odwołanie wiceburmistrza

Radni Prawa i Sprawiedliwości z Mokotowa domagają się odwołania wiceburmistrza dzielnicy Krzysztofa Skolimowskiego. Chcą złożyć w tej sprawie formalny wniosek.

Filip Błażejowski/Gazeta Polska
Filip Błażejowski/Gazeta Polska
Radni Prawa i Sprawiedliwości z Mokotowa domagają się odwołania wiceburmistrza dzielnicy Krzysztofa Skolimowskiego. Chcą złożyć w tej sprawie formalny wniosek. Radni Platformy Obywatelskiej skutecznie blokują głosowanie w tej sprawie, nie pojawiając się na kolejnych sesjach rady dzielnicy (brak kworum). Ta zabawa w kotka i myszkę trwa już kilka tygodni.

Głównymi zarzutami radnych PiS, kierowanymi w stosunku do Krzysztofa Skolimowskiego, są: problemy z inwestycjami, szkodliwa polityka w stosunku do mokotow-skich szkół i przedszkoli oraz niekompetencja i arogancja. Za dymisją wiceburmistrza opowiadają się też społeczności lokalne z Mokotowa. Zarzucają mu m.in.: doprowadzenie do usunięcia Technikum Elektrycznego nr 2 i forsowanie w jego miejsce przeniesienia ze Śródmieścia Gimnazjum nr 42, likwidację Ogniska Pracy Pozaszkolnej na Dolnym Mokotowie oraz usilne próby zlikwidowania XLIII Liceum Ogólnokształcące im. Kazimierza Wielkiego. W uzasadnieniu wniosku o odwołanie wiceburmistrza radni Prawa i Sprawiedliwości napisali m.in.:

Pan Krzysztof Skolimowski przyczynił się do pogorszenia stanu mokotowskiej oświaty. W okresie sprawowania funkcji w Zarządzie Dzielnicy Mokotów nie zadbał o współmierne, do innych dzielnic, finansowanie wychowania dzieci i młodzieży na Mokotowie. Nie starał się skutecznie, aby dochody Mokotowa był odpowiednio zwiększane. Nie zabezpieczył odpowiedniego poziomu środków na remonty mokotowskich placówek oświatowych nawet w zakresie zapewniającym odtwarzanie ich stanu. (…) Jako zastępca burmistrza, odpowiedzialny za oświatę, akceptował dyskryminację płacową pracowników oświaty. Sprawując urząd, wielokrotnie postępował wbrew oczekiwaniom licznych grup rodziców dzieci i młodzieży z Mokotowa, wywołując ostre konflikty społeczne. To m.in. za sprawą działań pana Krzysztofa Skolimowskiego szkoły nie posiadają dziś stołówek z prawdziwego zdarzenia, a jedynie ajentów. Wprowadzenie tych zmian odbyło się wbrew opinii pracowników oświaty oraz rodziców, którzy stanowczo sprzeciwiali się likwidacji stołówek.

Burmistrz Mokotowa Bogdan Olesiński na antenie TVP 3 bronił swojego zastępcy, twierdząc, że wniosek radnych Prawa i Sprawiedliwości w sprawie odwołania burmistrza Skolimowskiego „to jest polityczna dintojra za jego bardzo wyraziste stanowisko na temat reformy oświaty”.

Wiceburmistrz Krzysztof Skolimowski od blisko 10 lat zarządza mokotowską oświatą. Ignoruje nauczycieli, rodziców i samych uczniów, nie liczy się z opiniami tych grup. Jego decyzje w tych sprawach były szkodliwe dla mieszkańców, były po prostu samowolką

– powiedział „Dodatkowi Mazowieckiemu” Patryk Górski, radny PiS-u z Mokotowa. 

We wtorek 29 listopada po raz kolejny próbowaliśmy złożyć wniosek o odwołanie Krzysztofa Skolimowskiego i po raz kolejny zostało to zablokowane przez radnych z Platformy Obywatelskiej, którzy byli nieobecni na sali, przez co nie było niezbędnego kworum. Po raz drugi została zwołana sesja specjalna w tej sprawie i po raz drugi została ona zerwana przez radnych z PO

– dodał Patryk Górski.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie (Dodatek Mazowiecki)

#Krzysztof Skolimowski #Platforma Obywatelska #Prawo i Sprawiedliwość #PiS #Mokotów

Tomasz Szczerbicki