Do opinii publicznej przedostają się kolejne informacje dotyczące premii i nagród dla urzędników podległych prezydent Łodzi Hannie Zdanowskiej. Tylko w 2017 r. pracownicy Biura Rzecznika Prasowego i Nowych Mediów Urzędu Miasta Łodzi otrzymali ponad 90 tys. zł. Od 2016 r. premie dla tych pracowników wzrosły o 53 tys. zł. - czytamy w Dodatku Łódzkim "Gazety Polskiej Codziennie".
W marcu radni miejscy z Łodzi złożyli interpelację, w której zapytali władze miasta, jaka była wysokość premii i nagród wypłaconych m.in. dyrektorom i pracownikom Biura Rzecznika Prasowego i Nowych Mediów UMŁ. To ta jednostka magistratu odpowiada m.in. za informacje przesyłane do mediów czy wystąpienia władz miasta na publicznych forach.
Nieoficjalnie wiadomo też, że nawet odpowiedzi na interpelacje radnych muszą zostać zaakceptowane przez pracowników Biura Rzecznika i Nowych Mediów UMŁ i dopiero potem są przekazywane samorządowcom. Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że prezydent Hanna Zdanowska chce, by w świat szedł niczym niezmącony i pozytywny przekaz o jej działalności. Politycy PO i SLD w informacjach przesyłanych do mediów przez pracowników biura są pokazywani jako ci, którzy pomagają ludziom, tworzą miejsca pracy oraz otwierają nowe inwestycje.
Z danych zawartych w odpowiedzi na interpelację radnych wynika, że za swoją działalność na rzecz dobrego wizerunku prezydent Łodzi i jednocześnie przewodniczącej PO w województwie łódzkim Hanny Zdanowskiej pracownicy Biura Rzecznika Prasowego i Nowych Mediów UMŁ, w większości byli dziennikarze, otrzymali spore nagrody. W 2016 r. było to 35 tys. zł, a w 2017 r. ponad 90 tys. zł.
– Prezydent Hanna Zdanowska sowicie nagradza Biuro Rzecznika Prasowego i Nowych Mediów, czyli najbliższy sobie dział. Trzykrotne zwiększenie funduszu nagród dla tego biura pokazuje, jak bardzo dba się w urzędzie o odpowiedni „przekaz dnia”. Byli dziennikarze tam zatrudnieni najlepiej wiedzą, jak zadbać, by jedynie słuszna „prawda” dotarła do mieszkańców. Ciekawe, czy w innych działach urzędu pracownicy mogą liczyć na takie nagrody, szczególnie ci, którzy wydają decyzje administracyjne. Obawiam się, że na taką dobroć ze strony prezydent Hanny Zdanowskiej nie mają szans
– uważa radny Marcin Zalewski.
Więcej w dzisiejszym Dodatku Łódzkim "Gazety Polskiej Codziennie".