Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Rozmowa Adama Z. po zaginięciu Tylman

Do Sądu Okręgowego w Poznaniu wpłynął akt oskarżenia przeciwko Adamowi Z.

wielkopolska.policja.gov.pl
wielkopolska.policja.gov.pl
Do Sądu Okręgowego w Poznaniu wpłynął akt oskarżenia przeciwko Adamowi Z. Lokalna gazeta dotarła do szczegółów rozmów które podejrzany prowadził ze znajomymi tuż po zaginięciu Ewy Tylman.

Adam Z. do tej pory nie przyznał się do winy. Twierdzi, że w związku ze spożyciem dużej ilości alkoholu nie pamięta co działo się tej nocy, w której zaginęła dziewczyna. 

Jak podaje portal se.pl 23 listopada Adam Z. rozmawiał z koleżanką na temat firmowej imprezy w której brał udział wraz z Ewą Tylman. Podczas rozmowy powiedział, że dzwonił do niego chłopak Tylman, który poinformował go, że Ewa nie wróciła do domu. 

Tego samego dnia wieczorem Adam Z zdał koleżance relację z przesłuchania przez policję. 

 - Jestem jedyną osobą, która może pomóc, a nic nie pamiętam. Boję się, że jej coś zrobiłem. Nie wybaczę sobie tego. To najbliższa mi kobieta w Poznaniu. Nie chcę iść siedzieć za głupotę i alkoholizm - miał brzmieć fragment rozmowy. 

26-letnia Ewa Tylman zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach 23 listopada. Tej nocy wraz z Adamem Z kobieta bawiła się na firmowej imprezie. Po 8 miesiącach poszukiwań jej ciało wyłowiono z Warty.

 



Źródło: se.pl,niezalezna.pl

#Zaginięcie Ewy Tylman #rozmowa #Adam Z #Ewa Tylman

bm