Minister Zbigniew Ziobro zapowiadał interwencję w sprawie Dominika W. Powodem była bezczynność prokuratury wobec wnuka Lecha Wałęsy. Umorzone śledztwo zostanie na nowo podjęte – podał „Fakt” odnosząc się do pobicia kobiety. Szefowa prokuratury, która bagatelizowała sprawę straciła stanowisko.
Do zdarzenia miało dojść w październiku ubiegłego roku. Wiktoria wraz z koleżankami wracała z pubu. Na ich drodze pojawiło się paru mężczyzn. Wśród nich Dominik W. wraz z bratem. Zaczęli szarpać koleżankę Wiktorii. Kiedy dziewczyna próbowała ich rozdzielić, Dominik W. rzucił się na nią.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wnuk Wałęsy usłyszał zarzuty. Za zranienie kobiety nożem grozi mu 5 lat więzienia
20-latka upadła, napastnicy zaczęli ją kopać. Straciła przytomność, trafiła do szpitala. Lekarze zdiagnozowali u niej krwiak a także wstrząśnienie mózgu. Prokuratura sprawę umorzyła, tłumacząc w uzasadnieniu, że "
nie ma interesu społecznego, by to przestępstwo ścigać z urzędu" – pisała w uzasadnieniu prokurator Anna Menażyk.
Zbigniew Ziobro kazał przeanalizować wszystkie materiały, zebrane przez prokuraturę.
Posadę straciła szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk Śródmieście, której podlegała prokurator Menażyk.
Sprawa ma niezwykle bulwersujący charakter, wobec czego istniał interes społeczny pozwalający na ściganie sprawcy z oskarżenia publicznego. Jednocześnie istotnym jest, iż sprawa została umorzona, gdyż czyn przestępczy rzekomo nie godził w „dobra ogólne", mimo że z uzasadnienia postanowienia o umorzeniu dochodzenia jak i z relacji pokrzywdzonej nie wynika, iż prowadzący postępowanie przyczynili jakiekolwiek ustalenia w tym zakresie
– mówił gazecie mecenas reprezentujący poszkodowaną Wiktorię.
Źródło: fakt.pl,niezalezna.pl
#postępowanie #prokuratura #wnuk #Lech Wałęsa
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mg