Zatrzymani wyłudzili aż 24 mln złotych od polskich spółek i także chcieli wyłudzić 23 mln euro. Jak wyglądał mechanizm gangu? Oszuści założyli fikcyjne międzynarodowe sądy arbitrażowe w Rydze i w Warszawie. Wydawały one wyroki, które trafiały do komorników a na ich podstawie zajmowali oni mienie przedsiębiorców.
Spółki, które padły ofiarą gangu znajdują się w Poznaniu, Warszawie, Bydgoszczy, Legnicy, Krakowie, Lublinie, Szczecinie i zajmują się handlem paliwami. Wierzycielami były podmioty, które są zarejestrowane w Tallinie.
Reklama