- Wśród osób zajmujących się stołecznymi nieruchomościami (w tym nieruchomościami pochodzącymi z reprywatyzacji) trafiliśmy na ludzi z najbliższego otoczenia Ministra Obrony Narodowej, którzy posiadają silne związki z rosyjskim kapitałem, a pośrednio związani są z ludźmi, którzy wyprowadzali ogromne sumy ze SKOK Wołomin - poinformowało dziś stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. Rzecznik MON odpowiada na te "rewelacje".
Zdaniem stowarzyszenia w aferę reprywatyzacyjną zamieszany jest
Jacek Kotas - prezes zarządu Fundacji Narodowe Centrum Studiów Strategicznych, zajmującej się bezpieczeństwem militarnym Polski.
Pod jego nadzorem NCSS stworzył raport „Koncepcja Obrony Terytorialnej w Polsce”, który zainspirował strategię obrony terytorialnej przyjętą przez ministra Antoniego Macierewicza w kwietniu 2016 r. - twierdzi Miasto Jest Nasze.
Aktywiści miejscy dodają:
Ze spółką-matką Radius Projekt, której Kotas do niedawna był prezesem, powiązane są m. in. do cypryjskie spółki Ringwood Financial Limited nr rej. ΗΕ 192771 oraz Blue Copenhagen Holding Limited nr rej. ΗΕ 150920 (poprzez Dom Investment Holding sp. z o.o. KRS 0000422232).
Na reakcję rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza nie trzeba było długo czekać.
Nikt z kierownictwa Ministerstwa Obrony Narodowej nie ma związków z Narodowym Centrum Studiów Strategicznych. Koncepcja Obrony Terytorialnej była zapowiedziana w listopadzie 2015 r. przez Antoniego Macierewicza też bez związku.
Źródło: niezalezna.pl
#Miasto Jest Nasze
#MON
wg