– powiedział Sroczyński.Jest to bardzo niemądry tekst nie o tym, że na plażach jest chamstwo, ale tekst był opakowany w ten sposób, że 500 plus pojechało na wakacje i mamy chamstwo nad morzem. Takie stawianie sprawy, pomijając, że jest intelektualnie nieuczciwe, jest też bardzo szkodliwe, dlatego że powoduje w Polsce podziały, podgrzewa uprzedzenia społeczne, które są bardzo szkodliwe, na przykład uprzedzenia wyższej klasy średniej do klas niższych. (…) Nie twierdzę, że ten tekst ma jakiś ogromny wpływ, ale w każdym razie jest taki klimat, że to 500 plus to jest wyrzucanie pieniędzy itd. Możemy dyskutować czy ten program ma sens, czy nie ma bo można było te pieniądze dać inaczej, ale to nie o to chodzi. (…) Ja nie czuję się neutralsem, ponieważ w sprawach politycznych mam dosyć jasne poglądy i powiem tak, jeżeli Tomasz Lis uważa, że musi mieć wrogów we własnym obozie i ze musi ich dyscyplinować to jest jego problem
– mówił Lis.Chciałbym się odnieść do tego, co powiedział pan Grzegorz Sroczyński, który mówiąc o intelektualnej nieuczciwości, w krótkiej wypowiedzi sam dokonał dwóch aktów nieuczciwości intelektualnej. Pan Sroczyński powiedział, że dzisiejszy wstępniak, który napisałem, jest tekstem dyscyplinującym. Myślę, że powinien go przeczytać i będzie mu łatwiej go zrecenzować i zrozumieć, że jego interpretacja jest całkowicie mylna. Jeśli chodzi o tekst o plażach, mógłbym się łatwo wykpić, bo przed tygodniem - z różnych względów - w ogóle mnie nie było mnie w pracy. Ale będę tego tekstu bronił. I ta interpretacja, ten sosik, którym oblał ten tekst pan Sroczyński, to jest dokładnie ten sosik, którym oblali go propagandyści PiS
– pytał.Ale może jeżeli różne osoby mówią ci to samo, Tomku, to może trzeba to przemyśleć po prostu. Może coś w tym jest?
– zakończył Lis.Mógłbym skończyć i powiedzieć, ale odnieść się jednocześnie, że jeśli panu Sroczyńskiemu różne osoby mówią to samo, to może czas to przemyśleć? Natomiast jeśli chodzi o ten tekst to nie był on oblany pogardą, dla tych, którzy korzystają z programu 500 plus, który to program w radiu TOK FM z różnych względów popierałem. (…) Jeśli panu Sroczyńskiemu taka interpretacja, PiS-owski przekaz pasuje - ma do tego prawo. Proponowałbym, żeby nie dokonywał intelektualnych albo pseudointelektualnych nadużyć. Zachęcam do przemyśleń
– odpowiedział dziennikarz „GW”.Wzajemnie, dziękuję...
– powiedział.Ja chyba też tę PiS-owską narrację wyznaję (...) Mówienie o pisowskiej narracji , jeżeli ktoś ma inne zdanie, jeżeli ktoś nie zgadza się z pewnymi opiniami jest absolutnie absurdalne