Prokuratura Krajowa poinformował dziś, że 9 postępowań, dotyczących kontroli ws. prawidłowości decyzji z lat 2010-16 o zwrot gruntów warszawskich i nieruchomości przejętych dekretem Bieruta z 1945 r., przekazano Prokuraturze Regionalnej we Wrocławiu. Jedno nadal prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Postępowania mają związek z rozpoczętą w kwietniu br. przez Centralne Biuro Antykorupcyjne kontrolą decyzji reprywatyzacyjnych w Warszawie, które zapadły w latach 2010-2016.
Sprawie od miesięcy przypatruje się „Dodatek Warszawski Gazety Polskiej Codziennie”, który zaznacza, że afera reprywatyzacyjna może być początkiem politycznego końca prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Prezydent Warszawy próbowała wybrnąć z kłopotów, publikując Białą Księgę dotyczącą zwrotu stołecznych nieruchomości. Ale dokument ten tylko wzmaga podejrzenia wobec wiceprzewodniczącej PO i jej otoczenia.
13 lipca Hanna Gronkiewicz-Waltz – pod naciskiem niezależnej prasy (m.in.
„Gazety Polskiej Codziennie”), miejskich aktywistów oraz części radnych – opublikowała Białą Księgę reprywatyzacji warszawskich nieruchomości. Chodzi o proces zwrotu uprzednim właścicielom (lub ich następcom prawnym) mienia znacjonalizowanego przez państwo w 1945 r. na podstawie dekretu Bolesława Bieruta.
Biała Księga miała ostatecznie uciszyć wszystkich krytyków urzędującej prezydent i pokazać, że Hanna Gronkiewicz-Waltz nie ma w sprawie zwrotu nieruchomości nic do ukrycia. Ale okazało się, że w dokumencie ukryto prawie wszystko.
CZYTAJ WIĘCEJ: Maciej Wąsik ujawnia: W CBA było polecenie, aby Warszawą się nie zajmować
Dziś do afery odniosła się rzeczniczka klubu parlamentarnego PiS Beata Mazurek.
Chciałbym zwrócić uwagę na to, że to media mówią o tym, że w Warszawie była dzika reprywatyzacja, że tak naprawdę była samowolka w przejęciu kamienic czy ziemi. Dobrze się stało, że prezydent podpisał nasza ustawę i dobrze, że sprawy reprywatyzacji w Warszawie będą teraz przebiegały w sposób rzetelny i uczciwy – cytuję Mazurek TVN Warszawa. Jak podkreśliła rzeczniczka, jej zdaniem za całe zamieszanie odpowiedzialna jest Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy. - Ponieważ to ona odpowiada za to, co się dzieje w ratuszu. Nie twierdzę, że dawała przyzwolenie, ale być może nie miała właściwego nadzoru nad tym, co w zakresie reprywatyzacji się stało
– stwierdziła poseł Mazurek.
Źródło: niezalezna.pl
#Wrocław
#Warszawa
#HGW
krs