Nowelizacja ustawy o Trybunale Konstytucyjnym specjalnie po to, by jeszcze „stary” parlament wytypował nowych sędziów TK, którzy uzyskają możliwość blokowania prób uzdrawiania Polski po zmianie władzy – to chyba najbardziej bezczelna akcja przegrywającej władzy po 1989 r.
Obok TK konstytucyjnego zabetonowana ma zostać sytuacja w wojsku – prezydent Bronisław Komorowski przyspieszył awanse generalskie, zwyczajowo wręczane 15 sierpnia, by uniemożliwić prezydentowi Andrzejowi Dudzie, który zostanie zaprzysiężony 6 sierpnia, skorzystanie ze swoich prerogatyw.
Z kolei nowe prawo o zgromadzeniach umożliwia władzy przerwanie manifestacji, gdy jej przedstawiciel dojdzie do wniosku, iż łamany jest kodeks karny – np. tłum znieważa urzędników państwowych krzycząc pod ich adresem „Złodzieje”.
Jednocześnie PO forsuje w ekspresowym tempie wszelkie ustawy oczekiwane przez gejów, lesbijki i wielbicieli politycznej poprawności. Partia Stefana Niesiołowskiego po trzech latach zawieszenia wznowiła prace nad przepisami o tzw. „mowie nienawiści”, forsowanymi przez Palikota i SLD.
Zgodnie z tymi postulatami, za znieważenie homoseksualistów groziłyby trzy lata więzienia, a za stosowanie wobec nich gróźb nawet pięć. Po zmianie przepisów byliby chronieni tak samo jak mniejszości narodowe, etniczne i wyznaniowe. Ścigane byłoby nie tylko znieważenie osoby, ale całej grupy, a postępowanie prokurator wszczyna z urzędu.
O tym wszystkim dziś o 21.30. w programie Katarzyny Gójskiej-Hejke i Piotra Lisiewicza „Kulisy manipulacji” w Telewizji Republika. Gośćmi programu będą socjolog Filip Rdesiński i muzyk Paweł Piekarczyk.