Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS!
Zamów już TERAZ!
Jan Naj/Gazeta Polska
Za trzy miesiące euro może kosztować 1,02 dolara, za pół roku wartość obu walut się zrówna, a za rok cena euro spadnie do 85 centów – tę szokującą prognozę zaprezentował bank inwestycyjny Goldman Sachs. To oznacza, że złoty, obecnie najsłabszy wobec dolara, straci jeszcze bardziej. Waluta USA już za kilka dni może przekroczyć 4 zł, a za rok dojść do 4,90 zł.
Szokującą prognozę zaprezentowali analitycy Goldman Sachs, jednego z największych banków inwestycyjnych na świecie. Zdecydowanie obniżyli prognozy tegorocznego kursu dolara do euro. Przewidują, że za trzy miesiące euro będzie kosztowało 1,02 dol., za pół roku wartość obu walut się zrówna, a za rok cena euro spadnie do 85 centów amerykańskich. „Naszym zdaniem dolar w najbliższych trzech latach zdrożeje wobec głównych walut o ok. 20 proc., podczas gdy euro osłabi się o 17 proc.” – napisali analitycy w raporcie.
Powodem umacniania się dolara wobec euro są dwa kluczowe czynniki – oczekiwane zacieśnienie polityki pieniężnej w USA oraz jej radykalne złagodzenie w Unii Europejskiej. Analitycy oczekują, że już w najbliższą środę na posiedzeniu amerykańskiej Rezerwy Federalnej padnie zapowiedź podniesienia stóp procentowych, prawdopodobnie już w czerwcu. Równolegle Europejski Bank Centralny utrzymuje stopy procentowe na rekordowo niskim poziomie i za dodatkowo drukowane euro skupuje długi unijnych państw. Pojawienie się pustego pieniądza na rynku oczywiście osłabia wartość europejskiej waluty.
Dolar od pewnego czasu zyskuje nie tylko wobec euro, ale także innych walut, jednak tempo, w jakim to robi, zaskakuje ekspertów. Twierdzą, że tak gwałtowne i znaczne wzmocnienie amerykańskiej waluty ostatni raz miało miejsce w czasie kryzysu w latach 2008/2009. – Sytuacja na rynku walutowym jest bardzo nerwowa i do dalszych spadków wartości innych walut wobec dolara może dojść nawet z błahego powodu – twierdzi analityk Marcin Lipka z portalu Cinkciarz.pl. Na mocnym dolarze tracą przede wszystkim rynki wschodzące, do których zalicza się także Polska.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie,money.pl,TVN24 Biznes
Szokującą prognozę zaprezentowali analitycy Goldman Sachs, jednego z największych banków inwestycyjnych na świecie. Zdecydowanie obniżyli prognozy tegorocznego kursu dolara do euro. Przewidują, że za trzy miesiące euro będzie kosztowało 1,02 dol., za pół roku wartość obu walut się zrówna, a za rok cena euro spadnie do 85 centów amerykańskich. „Naszym zdaniem dolar w najbliższych trzech latach zdrożeje wobec głównych walut o ok. 20 proc., podczas gdy euro osłabi się o 17 proc.” – napisali analitycy w raporcie.
Powodem umacniania się dolara wobec euro są dwa kluczowe czynniki – oczekiwane zacieśnienie polityki pieniężnej w USA oraz jej radykalne złagodzenie w Unii Europejskiej. Analitycy oczekują, że już w najbliższą środę na posiedzeniu amerykańskiej Rezerwy Federalnej padnie zapowiedź podniesienia stóp procentowych, prawdopodobnie już w czerwcu. Równolegle Europejski Bank Centralny utrzymuje stopy procentowe na rekordowo niskim poziomie i za dodatkowo drukowane euro skupuje długi unijnych państw. Pojawienie się pustego pieniądza na rynku oczywiście osłabia wartość europejskiej waluty.
Dolar od pewnego czasu zyskuje nie tylko wobec euro, ale także innych walut, jednak tempo, w jakim to robi, zaskakuje ekspertów. Twierdzą, że tak gwałtowne i znaczne wzmocnienie amerykańskiej waluty ostatni raz miało miejsce w czasie kryzysu w latach 2008/2009. – Sytuacja na rynku walutowym jest bardzo nerwowa i do dalszych spadków wartości innych walut wobec dolara może dojść nawet z błahego powodu – twierdzi analityk Marcin Lipka z portalu Cinkciarz.pl. Na mocnym dolarze tracą przede wszystkim rynki wschodzące, do których zalicza się także Polska.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie,money.pl,TVN24 Biznes
Zobacz więcej
Niezależna TOP
