Gortat chce szacunku dla żołnierzy

Marcin Gortat chce wprowadzać w Polsce amerykańskie wzorce. Od lat organizuje obozy dla młodzieży, a niedawno zaczął wzmacniać renomę… polskiej armii. – Na meczach NBA żołnierzy wita się jak bohaterów. Wszyscy kibice wstają i dziękują im. Chciałbym, żeby żołnierz był u nas traktowany tak jak w USA, z należytym szacunkiem – mówi nasz jedynak w NBA.

Gortat od lat zafascynowany jest armią i chętnie spotyka się z żołnierzami. – W piątek widziałem się z żołnierzami GROM, którzy stacjonowali w Afganistanie. Dotrzymałem danego słowa, bo gdy rok temu odwiedziłem ich podczas misji, obiecałem, że spotkamy się w Polsce. Było bardzo miło. Razem z Mamedem Chalidowem opowiadaliśmy żołnierzom o swoich przeżyciach – opowiada. – Oni zasługują na ogromny szacunek – przekonuje center Phoenix Suns.

Na tym jednak nie koniec, bo niedługo ma się odbyć minicamp dla dzieci żołnierzy, a 19 lipca w Ergo Arenie odbędzie się drugi w historii mecz Gortat Team kontra Wojsko Polskie. Na parkiecie nie zabraknie znanych muzyków, aktorów, no i przede wszystkim żołnierzy. Trenerem Gortat Teamu będzie legendarny Ralph Sampson, była gwiazda Houston Rockets. W skład ekipy Wojska Polskiego wejdą żołnierze z Sił Powietrznych, Sił Lądowych, Marynarki Wojennej, GROM oraz Formozy wsparci skrzydłowym Phoenix Suns Jaredem Duddleyem. Oprócz niego w ekipie żołnierzy wystąpią doskonale znani z polskich parkietów Maciej Zieliński i Michael Ansley. Mecz będzie zwieńczeniem szóstej edycji Marcin Gortat Camp, czyli cyklu treningów z najlepszym polskim koszykarzem organizowanych dla dzieci i młodzieży. 

Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie"

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie