Zarzut zabójstwa postawiała Prokuratura Rejonowa w Lubinie jednemu z trzech mężczyzn zatrzymanych po śmierci 15-letniego chłopca. Nastolatek zmarł w wyniku rany odniesionej od ciosu nożem. Jak podaje portal tvp.info, 15-latek otrzymał cios po tym, jak stanął w obronie swojej koleżanki.
Do tragicznych w skutkach wydarzeń doszło w nocy z piątku na sobotę w Lubinie (woj. dolnośląskie). Około godziny 1 w nocy policja otrzymała zgłoszenie o rannym mężczyźnie leżącym na Wzgórzu Zamkowym. Poszkodowanym okazał się 15-letni chłopak. Miał ranę klatki piersiowej, która powstał w wyniku ciosu zadanego nożem. Policjanci podjęli reanimację; chłopca nie udało się uratować.
Wkrótce potem policja zatrzymała w tej sprawie trzech mężczyzn w wieku 21, 22 i 23 lata.
W niedzielę jednemu z nich prokuratura postawiła zarzut zabójstwa – poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Lidia Tkaczyszyn.
Prokurator zakończył też przesłuchanie drugiego z podejrzanych w tej sprawie.
- Postawiono mu zarzuty dwóch przestępstw - nieudzielenia pomocy ofierze oraz niezawiadomienia o popełnionej zbrodni morderstwa
- powiedział prokurator.
Wobec obu mężczyzn prokurator wnioskuje o areszt.
- Trzeci z zatrzymanych wkrótce zostanie doprowadzony do prokuratury. Jemu też prokurator przedstawi zarzuty nieudzielenia pomocy ofierze oraz niezawiadomienia o popełnionej zbrodni morderstwa
- powiedziała prokurator Tkaczyszyn.
Prokuratura nie udziela na razie informacji na temat szczegółów wydarzeń, w wyniku których zginął 15-latek. „Możemy powiedzieć jedynie, że prokurator ma mocne dowody, które jednoznacznie wskazują mężczyznę, który zadał cios 15-latkowi. Było to brutalne morderstwo” - powiedziała prokurator.
Jak podaje portal tvp.info, podejrzani mieli podejść do grupy młodzieży i tam "w ordynarny sposób" zaczepiać jedną z obecnych tam nastolatek. 15-latek miał stanąć w obronie koleżanki i wtedy otrzymał cios nożem