GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Tomasz Sakiewicz: Pospolite ruszenie. Jak kluby "GP" zmieniają Polskę

W relacjach z wizyty Donalda Trumpa w polskich i zagranicznych mediach podkreślano masowy udział klubów „Gazety Polskiej”.

Filip Błażejowski/Gazeta Polska
Filip Błażejowski/Gazeta Polska
W relacjach z wizyty Donalda Trumpa w polskich i zagranicznych mediach podkreślano masowy udział klubów „Gazety Polskiej”. Bardzo dobrze było to widać w TVP Info i Republice (jedynym wyjątkiem jak zwykle były „Wiadomości”). Względy bezpieczeństwa nie pozwoliły na wniesienie większej liczby transparentów, ale i tak kluby dostrzegano choćby dzięki naszym koszulkom.

Warto zwrócić uwagę na niezwykłe zjawisko, jakim jest ruch klubów. Jest on oczywiście silnie połączony z naszymi mediami, ale ma własne struktury organizacyjne i własnych liderów. Kluby są pospolitym ruszeniem broniącym polskich interesów. Działają pokojowo i używają przede wszystkim perswazji. To bardzo ważne, bo tysiące ludzi dzięki nim mogły realizować się, służąc Polsce i lokalnym społecznościom. Klubowicze bardzo rzadko spotykają się w jednym miejscu (funkcjonują na całym świecie od Australii, Żytomierza przez Warszawę, Berlin, Hamburg, Paryż, Madryt, Londyn aż do Nowego Jorku, Filadelfi i Chicago). Dlatego ich siłę widać tylko w momentach szczególnych. To prawda, że wielu naszych klubowiczów jest aktywnymi członkami PiS i czasem występują w podwójnych rolach. Jednak zdecydowana większość do żadnej partii nie należy. Udzielili wsparcia PiS, wierząc w dobrą zmianę i choć w regionach jest różnie, w kluczowych sprawach się nie zawiedli. Kluby faktycznie nie mają jednego dowódcy. Ryszard Kapuściński pilnuje przestrzegania karty klubów i koordynuje działania w Polsce i na świecie. Nie narzuca jednak sposobu działania. Dzięki temu nie ma też walki o władzę. Jeżeli ktoś chce założyć na swoimi terenie drugi klub, to może to zrobić. Ta formuła idealnie odpowiada polskiej duszy. Nigdy nie obrażałem się o to, że nasze media mają łatkę różniących się od innych. Opierają się na aktywności czytelników i widzów, wśród których awangardę stanowią właśnie klubowicze. Wielu z nich współredaguje te media, wielu innych współtworzy polską rzeczywistość. Nie jesteśmy jedyni. Istnieje ogromny ruch związany z Radiem Maryja, bez którego pewnie te zmiany nie byłyby możliwe. Z drugiej strony nie widzę powodu, aby umniejszać darmowy wysiłek tysięcy ludzi. Nie bierzemy udziału w żadnych partyjnych grach. Nie prosiłem nawet klubów o pomoc w zdobywaniu reklam. Choć pewnie przełamałoby to do dziś bardzo silną, a w przypadku niektórych spółek skarbu państwa, niezrozumiałą dla mnie blokadę. Prosimy klubowiczów o pomoc w sprawach naprawdę ważnych. Dzisiaj zwracam się z apelem o promowanie przemówienia wygłoszonego w Polsce przez Donalda Trumpa. Niech świat o nas usłyszy.

 



Źródło: Gazeta Polska

#Polska #kluby GP

Tomasz Sakiewicz