- Rząd KO i koalicji w zaledwie pół roku od przejęcia władzy został objęty procedurą nadmiernego deficytu przez Unię Europejską. Warto przypomnieć, że podczas ich pierwszych rządów w latach 2007-2015 zajęło im to dwa lata. To pokazuje, jak szybko rośnie zadłużenie naszego państwa - napisał na portalu X były premier Mateusz Morawiecki. Polityk przedstawił analizę obecnej sytuacji polskiego budżetu.
Z informacji portalu money.pl wynika, że Komisja Europejska wskazała łącznie 11 krajów członkowskich z deficytem budżetowym, przekraczającym dozwolone 3 proc. ich PKB. Do tego grona zalicza się również Polska z 5,1-proc. deficytem za ubiegły rok.
Ostatni raz, nasz kraj był objęty taką procedurą na przełomie 2009/2010 roku - czyli również wtedy, kiedy premierem był Donald Tusk. Procedurę zdjęto z Polski dopiero sześć lat później, kiedy władzę objął rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Do tych informacji odniósł się premier Mateusz Morawiecki na portalu X, gdzie przedstawił analizę obecnej sytuacji polskiego budżetu.
"Rząd KO i koalicji w zaledwie pół roku od przejęcia władzy został objęty procedurą nadmiernego deficytu przez Unię Europejską. Warto przypomnieć, że podczas ich pierwszych rządów w latach 2007-2015 zajęło im to dwa lata. To pokazuje, jak szybko rośnie zadłużenie naszego państwa"
Następnie zapytał, "gdzie ta europejska skuteczność Donalda Tuska, o której zawsze słyszymy?". Przypomniał też, że "rząd PiS zgłosił postulat, by wydatki na obronność były wyłączone z kryterium badania deficytu budżetowego".
"W obliczu zagrożenia na wschodniej flance UE i największych w NATO w stosunku do % PKB wydatków Polski na obronność to postulat jak najbardziej racjonalny i uprawniony. Gdyby obecny premier był skuteczny, domknąłby nasze starania o niekwalifikowanie wydatków na obronność. Co więcej - bez tych zwiększonych wydatków, deficyt w Polsce byłby jednym z najniższych w UE"
Były premier zwrócił też uwagę na spadające dochody z podatków.
"Obserwujemy fatalne dochody z podatków - po raz kolejny widzimy starą dobrą szkołę spod znaku “pieniędzy nie ma i nie będzie”. Tną wydatki i pomoc dla polskich rodzin, a pieniądze i tak z budżetu znikają. Ciekawe gdzie - oprócz zwiększonych wydatków na telewizję, której nikt nie chce już oglądać"
Morawiecki wskazał także na "brak realizacji obietnic" ze strony rządu Tuska.
"Odcięli wsparcie dla polskich rodzin (0% VAT na żywność, tarcza i zamrożenie cen prądu i gazu), nie zrealizowali obietnic dotyczących kwoty wolnej od podatku i drugiej waloryzacji emerytur, a mimo to UE i tak nałożyła na ten rząd procedurę nadmiernego deficytu"
Polityk PiS zaapelował do wyborców, aby porównali dokonania rządu PiS z działaniami obecnego rządu koalicji 13 grudnia.
"PiS vs KO - Wszystkim, którzy twierdzą, że gdyby rządził PiS byłoby to samo, polecam spojrzeć na nasze 8 lat. Przez ten czas, mimo serii konfliktów i braku dobrej woli ze strony Komisji Europejskiej, nikt nie był w stanie nas objąć procedurą nadmiernego deficytu. A były szef Rady Europejskiej, rozdający rzekomo karty w Brukseli - co zrobił dla Polski w tej sprawie?To czas, by zadać pytanie – dokąd finansowo zmierza Polska pod rządami KO?"
📉Co dzieje się z finansami i budżetem Polski?
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) June 19, 2024
Zapraszam na krótką analizę⤵️
Rząd KO i koalicji w zaledwie pół roku od przejęcia władzy został objęty procedurą nadmiernego deficytu przez Unię Europejską. Warto przypomnieć, że podczas ich pierwszych rządów w latach 2007-2015… pic.twitter.com/2RBvVLp7KG