We wtorek informowaliśmy, że rząd dotychczas nie opublikował w Monitorze Polskim postanowienia Marszałka Sejmu Szymona Hołowni z dnia 7 lipca br. w sprawie zwołania Zgromadzenia Narodowego, na którym przysięgę ma złożyć Karol Nawrocki. Postanowienie wydano dziewięć dni temu, a zwłoka w publikacji jest dłuższa niż kiedykolwiek.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Zwykła złośliwość
Procedura odebrania prezydenckiej przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym i inauguracji prezydentury odbywa się w oparciu o Konstytucję. To ona reguluje także kwestie związane z badaniem ważności wyborów, a ustawa doprecyzowuje, która izba SN prowadzi w tym zakresie postępowanie - ale to mamy już za sobą.
Czego zatem możemy oczekiwać w związku z brakiem publikacji w Monitorze Polskim postanowienia Marszałka Sejmu o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego?
- Nie ma w Konstytucji wymogu, aby postanowienie Marszałka Sejmu o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego było gdziekolwiek opublikowane. Marszałek zwołuje Zgromadzenie Narodowe, informuje jego członków, czyli posłów i senatorów i taką informację parlamentarzyści już otrzymali, niezwłocznie po podpisaniu tego postanowienia przez Marszałka Sejmu
- mówi portalowi Niezalezna.pl były szef Rządowego Centrum Legislacji, poseł PiS, prof. Krzysztof Szczucki.
Zaznacza, że informacja o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego wraz zaproszeniem dociera także do Prezydenta elekta i urzędującego Prezydenta RP, rządu oraz wszystkich, którzy zwyczajowo w takich sprawach są zawiadamiani. - Niezależnie od tego czy ten akt był opublikowany w Monitorze Polskim, czy nie, to Zgromadzenie Narodowe będzie ważne – dodaje.
Brak publikacji nic im nie da
Za publikacje w Monitorze Polskim i w Dzienniku Ustaw odpowiada Prezes Rady Ministrów, jednak ustawowo upoważniony jest do tego Prezes Rządowego Centrum Legislacji, bo to właśnie ta instytucja prowadzi urzędowe dzienniki w imieniu premiera. Dlaczego więc tak istotne postanowienie Marszałka Sejmu nie ujrzało światła dziennego?
- Zwyczajowo tego typu akty publikowane były poza kolejnością, bo zwykle dużo rzeczy jest do ogłoszenia, ale sprawy priorytetowe publikowane są z pominięciem tej kolejki. RCL może więc powoływać się na tę kolejkę, ale tak naprawdę spokojnie mogliby ją ominąć
- przekonuje poseł Szczucki.
Jednocześnie podkreśla, że nieopublikowanie postanowienia marszałka Hołowni do 6 sierpnia „nie będzie żadnym usprawiedliwieniem, uzasadniającym nieprzyjęcie ślubowania od prezydenta, bo Konstytucja tego nie wymaga”.
- Myślę, że fakt nieopublikowania tego postanowienia, to jest jak najbardziej decyzja Donalda Tuska i nie sądzę, żeby o opóźnianiu tej publikacji decydował prezesa RCL. To ewidentnie jest konsultowane z Tuskiem. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości
- ocenił Krzysztof Szczucki.