Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Niepokojące sygnały z całej Polski. Członkowie niektórych komisji... nie wydają kart referendalnych

Od rana z różnych miejsc w Polsce pojawiają się sygnały, że komisje dopytują wyborców, czy chcą karty referendalne. Takie działanie jest niedozwolone. Choć przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak oświadczył, ze takie sytuacje zostały w znaczącym stopniu ograniczone, to internauci zwracają uwagę na kolejne przypadki niewłaściwego zachowania członków komisji. W niektórych nawet... nie są wydawane karty referendalne, dopóki wyborca się o nie nie upomni.

Trwają wybory parlamentarne i referendum
Trwają wybory parlamentarne i referendum
Filip Błażejowski/Gazeta Polska

W mediach społecznościowych od rana pojawiają się wpisy o tym, że wyborcy są pytani przez członków komisji, czy chcą dostać kartę do głosowania w referendum. Informacje o takich zdarzeniach przekazują okręgowe komisje w wielu rejonach Polski i delegatury Krajowego Biura Wyborczego.

Jak informował wcześniej przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak niewłaściwe jest zadawanie pytania, czy wyborca chce kartę do referendum, do Sejmu, czy do Senatu. „Jeżeli wyborca zjawił się w lokalu wyborczym to chce głosować. Dopiero jeżeli wyraźnie odmówi odbioru którejkolwiek z kart, to wówczas komisja w uwagach zaznaczy taką informację” – dodał.

Podczas popołudniowej konferencji przewodniczący PKW podkreślił, że w swoim stanowisku PKW zwróciła się do okręgowych komisji wyborczych a one z kolei, jeżeli mają konkretne sygnały, od razu informują, że ten sposób działania jest nieprawidłowy. "Z informacji, które uzyskaliśmy wynika, że w znaczący sposób ograniczono to nieprawidłowe działanie obwodowych komisji" - dodał.

Takie zachowania jednak nie zostały całkowicie wyeliminowane. O nieodpowiednich pytaniach członków komisji informował także Sławomir Cenckiewicz.

Skandal! Absolutnie wszyscy członkowie komisji wyborczej u „mnie” w Warszawie pytają wyborców o to, czy biorą kartę referendalną! Część z wyborców jest tym tak zaskoczona, że nie wie co powiedzieć! Przecież to sugerowanie wyboru!

– napisał na platformie X.

 W niektórych miejscach w Polsce, członkowie komisji wyborczych poszli o krok dalej i nie wydają kart referendalnych. O takiej sytuacji poinformowała dziennikarka Magdalena Ogórek.

Dziennikarz Wojciech Wybranowski opisał, że do podobnych sytuacji dochodzi także w Poznaniu.

W Komisji 127 na Orła Białego w Poznaniu (głosuje moja mama) starsza pani podchodzi do komisji - Proszę pana, nie wydał mi pan karty do referendum- mówi kobieta - Oj, przepraszam- odpowiada typ. - Ale mojemu mężowi też pan nie wydał - mówi kobieta. I dopiero wtedy dostała 2 karty. Facet się sumituje, że nie powinno to było się zdarzyć. Ale zdarzyło się. Raz to przypadek. Dwa już wątpliwy. Zdarzyło się to w momencie, gdy moja mama odbierała swoje karty. U mnie w komisji na os. Rusa pan pyta "Wszystkie karty pan chce?". Siedzący obok (inna komisja) "z referendum czy bez"? Takie pytania zdaje się nie są dozwolone?

– napisał Wybranowski na platformie X.

 



Źródło: niezalezna.pl,

#wybory 2023

bm