- Jesteśmy zbyt długo w polityce, żeby w tej chwili mówić o tym, kto będzie premierem. Uważam, że w dalszym ciągu rządy Zjednoczonej Prawicy są jak najbardziej możliwe - ocenił poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Kaleta w rozmowie z portalem Niezalezna.pl. PiS wygrało wybory według badania exit poll pracowni IPSOS, ale w prognozie uzyskało 200 mandatów przy 248 dla KO-Trzeciej Drogi i Lewicy.
PiS wygrało niedzielne wybory do Sejmu z prognozowanym wynikiem 36,8 proc. Koalicja Obywatelska zdobyła 31,6 proc., Trzecia Droga - 13 proc., Lewica - 8,6 proc., a Konfederacja - 6,2 proc. Według wyliczeń pracowni IPSOS, Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 200 mandatów, Koalicja Obywatelska - 163, Trzecia Droga - 55, Lewica - 30 , a Konfederacja - 12.
Sondażowe wyniki Exit Poll w rozmowie z portalem Niezalezna.pl skomentował poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Kaleta.
- Jest zbyt wiele niewiadomych, żeby mówić o ostatecznym wyniku. Z tego co jest mi wiadomo, nie są tymi badaniami objęte nowe komisje wyborcze, w których również odbywały się głosowania, a była tam duża frekwencja. Z tych powodów uważam, że ostateczne wyniki mogą znacznie odbiegać od tych, które widzimy obecnie z korzyścią dla Prawa i Sprawiedliwości – powiedział.
Polityk odniósł się także do zapowiedzi polityków opozycji, którzy - jak Donald Tusk i Włodzimierz Czarzasty podczas wieczorów wyborczych - twierdzą, że przejmą władze w Polsce. – Nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu. Wszyscy jesteśmy zbyt długo w polityce, żeby w tej chwili mówić o tym, kto będzie premierem i jak ułoży się sejmowa większość. Uważam, że w dalszym ciągu rządy Zjednoczonej Prawicy są jeszcze możliwe – ocenił.