Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Wybory samorządowe już w kwietniu. Politycy PiS zabrali głos. „Niech to będzie sygnał ostrzegawczy dla Tuska”

Od kilku dni wiemy już, kiedy dokładnie dokładnie odbędą się wybory samorządowe. Pierwsza tura i głosowanie do rad - już 7 kwietnia. Dwa tygodnie później ewentualna druga tura. Politycy PiS, zabierając głos w tej sprawie są pełni nadziei. "To jest kluczowe wydarzenie nie tylko dla nas, ale i dla Polski" - ocenił Przemysław Czarnek.

wybory urna wyborcza referendum
wybory urna wyborcza referendum
Zbyszek Kaczmarek - Gazeta Polska

Czarnek zapytany przez "Nasz Dziennik" o wybory samorządowe, które odbędą się 7 kwietnia a ewentualna druga tura 21 kwietnia, jak ważne jest to wydarzenie z jego punktu widzenia, odparł: "To jest kluczowe wydarzenie nie tylko dla nas, ale i dla Polski. Obecna władza centralna pokazała co myśli o demokracji, o praworządności, gdzie ma Konstytucję. W tej sytuacji tak ważne organy jak sejmiki, rady powiatów czy gminy, muszą zachować swoją niezależność od tych osób".

"Manipulują przekazem medialnym"

Pytany czy kilka miesięcy po wyborach parlamentarnych PiS może doprowadzić do zmiany sytuacji w miastach, Czarnek powiedział: "Uważam, że to jest bardzo trudne zadanie".

"Musimy brać pod uwagę, że tamta strona osiągnęła gigantyczna przewagę medialną - praktycznie każdego dnia manipuluje przekazem dotyczącym bieżących wydarzeń"

– ocenił minister edukacji i nauki w rządzie Morawieckiego.

Na pytanie czy szykuje się do startu w wyborach samorządowych, Przemysław Czarnek powiedział: "wezmę w nich udział, bo je przygotowuję".

"Jestem przewodniczącym zarządu wojewódzkiego PiS. Do mnie należy nadzór nad układaniem list wyborczych do Sejmiku Województwa Lubelskiego czy rad powiatów"

– tłumaczył.

I jak dodał: - "uczestniczę też w przygotowaniu kandydatów na prezydentów miast, wójtów i burmistrzów. Dopiero w drugiej kolejności myślę o starcie w wyborach".

"Kandydatów do objęcia funkcji prezydenta Lublina (...) mamy wielu i są to bardzo silne osobowości"

– zapewnił, podkreślając: "nie muszę to być ja".

"Niech to będzie sygnał ostrzegawczy"

Temat wyborów samorządowych poruszył również wczoraj były premier - Mateusz Morawiecki, podczas spotkania z mieszkańcami w starostwie w Łęcznej. 

"Bardzo bym chciał, żeby te najbliższe wybory samorządowe były pewnego rodzaju sygnałem ostrzegawczym dla rządzących, żeby były mocnym znakiem niezgody na to, co się tam dzieje, na te oszustwa, które już się tam pojawiają, na to bezprawie, które się dzieje"

– mówił były premier. Według niego, obietnice zapowiadane przez koalicję rządzącą "nie są za bardzo realizowane".

Pytany przez zebranych, gdzie będą zatwierdzane listy kandydatów PiS do samorządów – na szczeblu wojewódzkim partii, czy w Warszawie - odparł, że na niższych szczeblach. "Cóż my możemy wiedzieć w centrali partii Prawa i Sprawiedliwości o tym, kto w gminie jest najwłaściwszym kandydatem. To idzie od struktur z poziomów wojewódzkich, powiatowych" – zaznaczył.

"Na pewno będziemy zatwierdzali listy sejmikowe i tam nad każdą listą będziemy się pochylali, bo najważniejsze wybory dla nas - przez pryzmat których będziemy oceniali, czy znowu odnieśliśmy pyrrusowe zwycięstwo albo wręcz porażkę, czy nie - to będą wybory właśnie do sejmików"

– ocenił Mateusz Morawiecki.

Oglądaj Telewizję Republika na żywo:

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Przemysław Czarnek #polityka #Polska #wybory samorządowe #PiS #Mateusz Morawiecki

az