W miniony piątek w Końskich po debacie Telewizji Republika odbyła się debata Rafała Trzaskowskiego, organizowana przez sztab kandydata Koalicji Obywatelskiej. Pokazała ją rządowa TVP w likwidacji, wraz z Polsatem i TVN 24. Na początku miała być to debata Trzaskowskiego z Karolem Nawrockim, jednak po tym, jak Republika zaprosiła pozostałych kandydatów, po debacie na rynku pojechali oni prosto do hali, gdzie czekał kandydat KO wraz z Magdaleną Biejat i Maciejem Maciakiem.
Poseł Polski 2050 wytyka milczenie politykom KO
Już kilka dni po debacie, a wciąż pojawiają się wątpliwości co do debaty Trzaskowskiego. Kto ją finansował i organizował? W jakim celu? Dlaczego Trzaskowski zaprosił kandydatów dopiero krótko przed startem debaty? I dlaczego niektórzy kandydaci mieli problem z... wejściem na debatę? - mnożą się wątpliwości. A przy tym napięcia w koalicji rządzącej.
Znamienne jest że NIKT z moich kolegów i koleżanek z KO nie znalazł w sobie odwagi jasnego powiedzenia ze ta niby „debata” w piątek była złamaniem wszelkich reguł ważnych dla demokracji i obiektywizmu mediów publicznych.
– napisał Michał Gramatyka, wiceminister cyfryzacji. "I pomyśleć że jakiś czas temu RAZEM zbieraliśmy podpisy pod projektem ustawy o likwidacji TVP Info właśnie ze względu na jej skrajne upartyjnienie…" - dodał polityk Polski 2050.
Znamienne jest że NIKT z moich kolegów i koleżanek z KO nie znalazł w sobie odwagi jasnego powiedzenia ze ta niby „debata” w piątek była złamaniem wszelkich reguł ważnych dla demokracji i obiektywizmu mediów publicznych.
— Michał Gramatyka 🇵🇱🇪🇺 #Hołownia2025 (@McGramat) April 14, 2025
I pomyśleć że jakiś czas temu RAZEM zbieraliśmy podpisy…