W Polsce trwa niestety powolny, ukryty proces reubekizacji, podczas gdy odznaczeni bohaterowi naszej wolności często żyją od pierwszego do pierwszego - oznajmił na spotkaniu z mieszkańcami Siedlec obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki. Prezes IPN podkreślił, że jako prezydent będzie się temu sprzeciwiał i nigdy "nie podpisze ustawy przywracającej przywileje emerytalne funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa".
Karol Nawrocki spotkał się dziś z mieszkańcami Siedlec. Jak przypomniał, to w tym mieście Donald Tusk zapowiedział przywrócenie przywilejów emerytalnych byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Prezes IPN ocenił, że to jeden z niewielu 100 konkretów Tuska, które faktycznie realizuje rząd.
"W Polsce trwa niestety powolny, ukryty proces reubekizacji, przywracania przywilejów emerytalnych ludziom. którzy inwigilowali. ludziom, którzy wsadzali do ośrodków internowania, którzy więzili rozbijali rodziny, zmuszali do emigracji, podczas gdy ponad 9000 osób odznaczonych Krzyżami Wolności i Solidarności, bohaterów naszej wolności często żyje od pierwszego do pierwszego w bardzo skromnych warunkach"
- mówił Nawrocki i wygłosił deklarację, która nie spodoba się premierowi.
"Tak, jak w styczniu 2023 roku padły słowa dziś premiera, wówczas kandydata na premiera, Donalda Tuska, to ja w Siedlcach chcę powiedzieć jasno: będę prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej, który nigdy, nigdy nie podpisze ustawy przywracającej przywileje emerytalne funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa"