Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Utajnienie majątku i uznanie "neosędziego". Ciężkie chwila Żurka po pytaniach Niezależnej

Z jakich powodów minister sprawiedliwości utajnił oświadczenia majątkowe? Nie wiadomo nawet po dzisiejszych pytaniach naszej redakcji podczas konferencji prasowej. Zamiast konkretów, szef resortu zasłonił się "realnymi przesłankami" i "trudną sytuacją". Niewiele więcej odpowiedział na drugie pytanie.

- Na jakiej podstawie minister utajnił swoje oświadczenie majątkowe? Żaden minister w historii nie zdecydował się na coś takiego - zwracał się dziś do szefa MS red. Tomasz Grodecki.

- Oświadczenie majątkowe jest utajnione z uwagi na bezpieczeństwo. Jak państwo wiecie, mam też ochronę. Nie chcę o tym mówić w szczegółach, jakie są tego powody. One są realne - przekonywał Żurek.

- Co więcej, prezes Sądu Apelacyjnego powołany za rządów PiS utajnił moje oświadczenie majątkowe jako sędziego Sadu Okręgowego w Krakowie i na kilku stronach uzasadniał przesłanki - mówił dalej.

- To są rzeczy bardzo osobiste. Ja mam małe dzieci, mamy cztery córki i to dla mnie bardzo trudna sytuacja, także rodzinnie - zwracał się dalej do dziennikarzy.

Ucinając temat, przekazał ,że „wszystko jest lege artis”.

Zwróciliśmy się też z drugim pytaniem o wygraną przez szefa MS sprawę frankową, w której orzekał tzw. „neosędzia”.

Po odesłaniu do innych wypowiedzi medialnych w tym temacie, niechętnie przyznał:

„sprawa o ten kredyt była w tzw. współuczestnictwie toczona. Musiałem z osobą, z którą  Ta osoba powiedziała, że ona niczego nie neguje, jeśli chodzi o skład orzekający. Byłem związany - albo stracić szansę, bo to by się przedawniło, albo pójść przed sąd, który narzuciło mi państwo”.

- Nie wybieram sobie właściwego sądu, tylko wybiera go przepis

- podkreślił Żurek.

Źródło: niezalezna.pl