Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Zaatakowali Morawieckiego – teraz powinni zamilknąć. Szef MSZ dał im skróconą lekcję historii

Nie milkną echa wystąpienia premiera Morawieckiego, w trakcie którego mówił on o kulisach negocjacji z UE i przyznał, że negocjował przystąpienie Polski do Unii Europejskiej 20 lat temu. Za te słowa Mateusza Morawieckiego zaatakowali politycy totalnej opozycji. Nowe światło na całą sprawę rzucił szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz. Choć jego wypowiedź jest z wczoraj, warto ją odnotować, bowiem politycy opozycji nie ustają w atakach na szefa rządu, które jak się okazuje są całkowicie bezpodstawne. Jacek Czaputowicz dosadnie wyjaśnia, jaką rolę pełnił Mateusz Morawiecki w czasie negocjacji przystąpienia Polski do UE. „Premier Mateusz Morawiecki doskonale wie, na czym polegają negocjacje z UE i swoją wypowiedzią w Sandomierzu chciał właśnie to wyrazić, natomiast oskarżanie go o to, że rzekomo przypisuje sobie nienależne zasługi w procesie akcesji Polski do UE jest absurdalne” - wyjaśnia szef MSZ Jacek Czaputowicz.

Tomasz Adamowicz / Gazeta Polska

Chodzi o wypowiedź premiera Morawieckiego, który na wiecu wyborczym w Sandomierzu powiedział: „Ja sam negocjowałem przystąpienie Polski do UE 20 lat temu i doskonale wiem, jak w UE negocjuje się najlepsze transakcje”. Po tym wystąpieniu podniosły się głosy oburzonych polityków totalnej opozycji.

Tymczasem szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz, który pod koniec lat 90. pracował z Morawieckim w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej, zwraca uwagę, że krytyka słów obecnego premiera to „klasyczne wyciąganie słów z kontekstu oraz nadawanie im znaczenia, które nie było intencją jego wypowiedzi”.

- Wszystko w jednym celu - atakowania Mateusza Morawieckiego za cokolwiek, bo wiec w Sandomierzu był ogromnym sukcesem, który po raz kolejny zaskoczył opozycję – zaznaczył Czaputowicz.

Szef polskiej dyplomacji wyjaśnia, że rzeczywistą intencją szefa rządu było wskazanie, że „opozycja nie ma monopolu na wiedzę o UE i na negocjacje z Unią Europejską”.

- W przeciwieństwie do oponentów wiem też, że Mateusz Morawiecki był jedną z najaktywniejszych osób przygotowujących stanowiska negocjacyjne do rozmów z Brukselą. Naszym celem jest realizacja polskich interesów w UE. I będziemy nadal negocjować w ramach UE - tak długo, jak to będzie konieczne. Premier doskonale wie, na czym polegają negocjacje z UE i swoją wypowiedzią chciał właśnie to wyrazić. Natomiast oskarżanie go o to, że rzekomo przypisuje sobie nienależne zasługi w procesie akcesji Polski do UE jest absurdalne i świadczy wyłącznie o złej woli ze strony osób formułujących takie zarzuty - powiedział minister Czaputowicz.

Jacek Czaputowicz przypomniał, że Mateusz Morawiecki pełnił w UKIE funkcję zastępcy dyrektora departamentu ds. negocjacji akcesyjnych od lutego do listopada 1998 r. i objął ją „ze względu na swoje wykształcenie i wiedzę merytoryczną”.

- Zajął w wieku trzydziestu lat stanowisko kierownicze, bo był uznawany za jednego z najzdolniejszych specjalistów od integracji europejskiej, co wynikało także z jego szerokiego wykształcenia zdobytego w czasie nauki na uczelniach w Niemczech i Szwajcarii - podkreślił Czaputowicz.

Jak zaznaczył szef MSZ, departament ds. negocjacji akcesyjnych UKIE „zajmował się m.in. działaniami koordynującymi w celu wypracowania wspólnego stanowiska, założeń do pozycji negocjacyjnych podzespołów zadaniowych odnośnie do poszczególnych obszarów tematycznych”.

- Naszym zadaniem było wspieranie merytoryczne zespołu negocjacyjnego, na czele którego stał Jan Kułakowski i który to zespół prowadził formalne negocjacje. (...) Negocjacje akcesyjne rozpoczęły się 31 marca 1998 roku. W czerwcu 1998 roku, a więc gdy pracowaliśmy tam razem z Mateuszem Morawieckim, Rada Ministrów przyjęła Narodowy Program do Przygotowania Polski do Członkostwa w UE, który wyznaczał kierunki działań dostosowawczych. Dziś mogę powiedzieć, że na tamtym, początkowym etapie akcesyjnym, wiele polskich stanowisk, argumentów i dokumentów było autorstwa lub współautorstwa Mateusza Morawieckiego. Razem też przygotowywaliśmy wówczas istotne merytoryczne materiały na linii Urząd Komitetu Integracji Europejskiej - Parlament RP - mówił Czaputowicz.

Szef MSZ wskazał również, że Morawiecki „towarzyszył Janowi Kułakowskiemu w wyjazdach do Brukseli, podczas których omawiane były fundamentalne na tamtym etapie zasady i warunki przystąpienia Polski do Unii Europejskiej”.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Mateusz Morawiecki #jacek czaputowicz #rząd #UE #Unia Europejska #totalna opozycja #polityka

redakcja