Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Fogiel: Wzywaliśmy PO, wzywaliśmy Sikorskiego do ujawnienia źródeł finansowania. Jak dotąd bezskutecznie

W sytuacji, kiedy w Parlamencie Europejskim rozwija się afera korupcyjna, w najlepszym interesie Radosława Sikorskiego jest ujawnienie źródeł finansowania. PE jest pod tym względem dużo bardziej liberalny niż polski parlament – powiedział w rozmowie z Katarzyną Gójską na antenie Jedynki Polskiego Radia poseł PiS, Radosław Fogiel. Dodał, że wzywali Platformę Obywatelską i samego Sikorskiego do ujawnienia źródeł finansowania.

Radosław Fogiel
Radosław Fogiel
https://twitter.com/RadiowaJedynka/screen

Afera korupcyjna w Parlamencie Europejskim zatacza szerokie kręgi. Afera na początku była nazywana katarską, teraz okazuje się że  najprawdopodobniej uczestniczyło w tym wszystkim i Maroko - jako pośrednik korupcyjny. Redaktor zwróciła uwagę, że w tym momencie to około 60 europosłów.
Kilka tygodni temu, gdy ta afera dopiero zaczęła się pojawiać w mediach,  pojawiły się również w mediach europejskich zapytania dotyczące jednego z polskich europosłów, byłego szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego.

„Przypomnijmy, że w zeznaniach majątkowych wykazał dodatkowe dochody za jakieś konsultacje, ale nie wiadomo kto te konsultacje zamawiał, na czym polegały, kiedy i dla kogo je realizował” – powiedziała Katarzyna Gójska pytając Radosława Fogla, czy Radosław Sikorski powinien ujawnić wszystkie okoliczności swoich tajemniczych dodatkowych prac?

Myślę, że w sytuacji, gdy w europarlamencie rozwija się afera korupcyjna, w jego najlepiej pojętym interesie jest ujawnienie źródeł i niedopuszczenie do tego, żeby ktoś jakieś nie najlepsze domysły snuł na temat źródeł jego zarobkowania

– zaznaczył Fogiel

Polityk dodał, że rzeczywiście Parlament Europejski jest pod tym względem dużo bardziej liberalny niż parlament polski. „Umożliwia taką formułę oświadczenia majątkowego: „zarobek bez podania źródła”. My o tym kilkukrotnie już mówiliśmy jako Prawo i Sprawiedliwość. Wzywaliśmy Platformę, wzywaliśmy Radosława Sikorskiego do ujawnienia tych źródeł finansowania. Jak dotąd bezskutecznie. Mam nadzieję, że żaden trop polski się w tej skandalicznej sytuacji nie pojawi, ale trzeba też zwrócić uwagę na inne kwestie. Głośna komisja do spraw Pegazusa, która tu przyjeżdżała, chciała się spotykać z kierownictwem państwa, oceniała Polskę, była przyjmowana z honorami w opozycyjnym Senacie. Tam bodajże trzy osoby - wiceprzewodnicząca parlamentu z Grecji była chyba koreferentem raportu - nadal są formalnie członkami tej komisji. To absolutnie pokazuje, w jaki sposób funkcjonuje Parlament Europejski, to podważa jakiekolwiek zaufanie do takich instytucji jak ta komisja i każe też zadawać pytania: jeżeli sobie można kupić przychylność dla Maroka czy dla Kataru, to może można kupić też niechęć europosłów do różnych krajów? Trzeba też patrzeć na te wszystkie rezolucje antypolskie” – mówił.

Aktualna „Gazeta Polska” zwraca uwagę, że częstym, bardzo aktywnym gościem w Senacie był Ambasador Maroka w Polsce.

To jest człowiek, którego media w wielu państwach świata wskazują jako jedną z osób, które sterowały tą siatką korupcyjną. Wiemy, że te przepływy miały być przeprowadzane przez marokańskie służby

– mówiła redaktor, pytając polityka PiS jak ocenia aktywność ambasadora w Senacie. Zwróciła przy tym uwagę, że Senat i marszałek Senatu nie prowadzi polityki zagranicznej. "Pojawia się pytanie, skąd ten ambasador Maroka, skąd te posiedzenia zespołu marokańskiego z ambasadorem w Senacie się wzięły w ostatnim czasie?" – pytała.

Oczywiście istnieje coś takiego jak dyplomacja parlamentarna, ale to w żaden sposób nie znaczy, że Senat ma kompetencje w obszarze polityki zagranicznej. Nie ma ich i wielokrotnie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zwracało na ten temat uwagę. Były przecież sytuacje, w których Pan marszałek niestety, jeżeli już zdecydował się odbywać jakieś spotkania czy wizyty zagraniczne, ignorował wytyczne MSZ - donosiły o tym media

– przypomniał poseł PiS.

Powiedział, że w tej sytuacji „mamy do czynienia z postacią, którą nie tylko „Gazeta Polska” na naszym poletku, ale chociażby Politico wymienia, jako jedną z tych, które tam miały brać udział, warto się na pewno te sprawie przyglądać”.

 



Źródło: niezalezna.pl

#korupcja w Parlamencie Europejskim #polityka #Platforma Obywatelska #Radosław Sikorski

Michał Gradus