Prywatna wendeta generała rezerwy Różańskiego wobec oficerów polskiego Wojska Polskiego, którzy wbrew jego woli awansowali trwa w najlepsze - napisał na portalu X Andrzej Śliwka, poseł PiS. Odniósł się w ten sposob do skandalicznego wpisu Mirosława Różańskiego z Polski 2050 na temat gen. Macieja Klisza. Z kolei Mariusz Błaszczak, były szef MON, zaapelował do koalicji 13 grudnia słowami: "Jeśli nie chcecie pomóc gen. Kliszowi w tej arcytrudnej sytuacji, to chociaż nie przeszkadzajcie i uciszcie swojego senatora".
26 sierpnia br. przed godziną 7.00 wleciał na terytorium Polski ze strony Ukrainy niezidentyfikowany obiekt powietrzny. Dowódca Operacyjny RSZ, gen. Maciej Klisz, tego samego dnia przekazał, że "obiekt zaniknął po około 25 km na terytorium Polski, a ze względu na warunki atmosferyczne nie był w stanie wydać komendy do jego zwalczania, ze względu na brak spełnienia procedur, czyli tzw. wizualnego potwierdzenia zniszczenia obiektu".
Poszukiwania trwają kolejną dobę. Tymczasem Mirosław Różański, senator Polski 2050 a także przewodniczący senackiej komisji obrony narodowej i główny doradca ds. bezpieczeństwa Trzeciej Drogi opublikował na portalu X wpis, w którym wprost zaatkował gen. Klisza.
"Oczekuję, że dowódcy organizujący i uczestniczący w piknikach podczas kampanii wyborczej mając za pryncypium art. 26 Konstytucji i słowa Roty Przysięgi Wojskowej zachowają się należycie jak na oficerów przystało"
Do swojego wpisu dołączył zdjęcia wojskowego z ubiegłego roku, na których ten został sfotografowany w towarzystwie ówcześnie rządzących, m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Do wpisu Różańskiego odniósł się na portalu X Mariusz Błaszczak, poseł PiS oraz były szef MON.
"Mija piąty dzień od kiedy w polską przestrzeń powietrzną prawdopodobnie wleciał dron typu kamikaze. Jedyną osobą, która stara się opanować sytuację jest Dowódca Operacyjny gen. Klisz. Rząd kompletnie nie jest zainteresowany tym, że gdzieś na naszym terytorium może leżeć śmiertelnie niebezpieczna broń. Dodatkowo senator Polski 2050 (nota bene mający obecnie olbrzymie wpływy w resorcie) publicznie oskarża gen. Klisza o upolitycznienie"
Wyjaśnił, że zamieszczone przez Różańskiego zdjęcie "zostało zrobione nie podczas pikniku wojskowego, tylko podczas odprawy w Zgrupowaniu Zadaniowym Podlasie - w odprawie wzięli udział również komendanci i przedstawiciele Policji oraz Straży Granicznej, a Jarosław Kaczyński uczestniczył w tej odprawie jako wicepremier odpowiedzialny m. in. za kwestie bezpieczeństwa".
" Apeluję do rządu: jeśli nie chcecie pomóc gen. Kliszowi w tej arcytrudnej sytuacji, to chociaż nie przeszkadzajcie i uciszcie swojego senatora, którego nie można nazwać inaczej niż manipulator i donosiciel"
Opinię w tej sprawie zamieścił również poseł PiS Andrzej Śliwka.
"Prywatna wendeta generała rezerwy Różańskiego wobec oficerów polskiego Wojska Polskiego, którzy wbrew jego woli awansowali trwa w najlepsze. Tym razem trafiło na generała Macieja Klisza, obecnego Dowódcę Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, a wcześniej dowódcę WOT"
Odnosząc się do treści wpisu Różańskiego wskazał, że jego zdaniem jest to "postawienie sprawy na głowie i gdyby o tym pisał sfrustrowany generał rezerwy, można byłoby przejść do porządku dziennego".
"Ale generał rezerwy Różański, to jeden z rozdających karty w obecnym MON, przewodniczący senackiej komisji obrony narodowej oraz główny doradca ds. bezpieczeństwa Trzeciej Drogi. Polityka atakowania naszych polskich generałów przez zazdrosnych byłych kolegów nie jest za mądra. Przez nią tracimy ważne stanowiska międzynarodowe, a w kraju, oficerowie zamiast skupić się na służbie i wyzwaniach (a przyznacie państwo, że ich jest dużo), muszą zająć się prostowaniem plotek czy pomówień"
Podkreślił, że "dzisiaj jak na dłoni widać, kto miał problem z dochowaniem treści art. 26 Konstytucji i słów Roty Przysięgi Wojskowej oraz kto pomimo będąc w służbie nosił buławę polityka w plecaku".
"Na koniec mam taki apel, do pana Różańskiego, aby jego kolega z fundacji Jarosław Stróżyk (szef SKW) nie zabierał tylko poświadczenia generałowi Kliszowi, za to, że ten ma zdjęcie z ówczesnym wicepremierem ds. bezpieczeństwa Jarosławem Kaczyńskim"