Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

„To oddanie połowy Polski pod rabunek, gwałty i morderstwa”. Pęk o koncepcji obrony Polski na linii Wisły

- Czymże jest oddanie połowy Polski ? To jest zdrada przez duże „z”. to była koncepcja zdrady narodowej i podziału Polski prawdopodobnie trwale i ostatecznie - powiedział Bogdan Pęk, radny PiS województwa małopolskiego, w programie #Jedziemy odnosząc się do opublikowanych odtajnionych dokumentów, z których wynika, że Polska za rządów PO i PSL w razie agresji Rosji miałaby być broniona dopiero od linii Wisły.

Bogdan Pęk był gościem programu #Jedziemy
Bogdan Pęk był gościem programu #Jedziemy
TVP Info / screen

Obrona Polski od linii Wisły 

Kilka dni temu minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak opublikował odtajnione fragmenty dokumenty, z których wynika, że Polska za rządów PO i PSL w razie agresji Rosji miałaby być broniona dopiero od linii Wisły. Do tego tematu odniósł się w programie #Jedziemy Bogdan Pęk, radny PiS województwa małopolskiego. 

"Wiedziałem, że jest taka koncepcja. Gdy byłem senatorem, byłem członkiem Komisji Obrony Narodowej i takie sugestie się pojawiały. Oniemiałem, gdy ujrzałem ten dokument, że to oficjalna doktryna obronna państwa polskiego. Załóżmy, że państwo polskie jest tak słabe, że nie jest w stanie wystawić takiej armii, która mogłaby nawet opóźniać uderzenie sowieckie. Kto inny mógłby nas napaść? Wyłącznie Łukaszenka z Putinem. Taka doktryna zostałaby stworzona, bo innej możliwości nie było. Jak do tego dopiszemy celową likwidację kilkuset jednostek wojskowych po tej wschodniej stronie Wisły, a niektóre przesunięto za granicę Wisły to składa się na nieprawdopodobną historię. To oddanie połowy Polski pod rabunek, pod gwałty, morderstwa, wywózkę"

– powiedział.

"Koncepcja zdrady narodowej"

Polityk ocenił, że "samo sforsowanie Wisły i odbijanie terytorium to by była straszliwa hekatomba, ogromne ilości ofiar po stronie polskiej armii, wszelkich formacji - nie mówiąc o tym, że połowa Polski byłaby zrujnowana, infrastruktura zniszczona, zrabowane zakłady pracy, zmaltretowani ludzie, to coś niebywałego". Dodał, że "taką decyzję mogą podjąć tylko ludzie, którzy są wrogami Polski". 

"Czymże jest oddanie połowy Polski? To jest zdrada przez duże „z”. to była koncepcja zdrady narodowej i podziału Polski prawdopodobnie trwale i ostatecznie"

– oświadczył.

Podkreślił też, że w tamtym czasie (2011 r. - red.) polski rząd powinien "możliwie szybko wzmacniać armię". 

"Nie likwidowanie jednostek, ale budowanie nowych, przesuwanie stref zachodnich na strefy przygraniczne na wschód, by ten pochód barbarzyńców był jak najbardziej opóźniony. Potrzeba pewnego czasu zanim przyjdą nam sojusznicy z pomocą. Nie mówiąc o tym, że gdyby nie było amerykańskiej armii, pomoc sojusznicza Niemiec i Francuzów stoi pod poważnym znakiem zapytania"

– dodawał.

Wskazał też, że "nawet Warszawa wtedy nie miała istotnego systemu obrony przeciwlotniczej, nic nie było chronione - nasze samoloty F-16 prawdopodobnie w pierwszym uderzeniu byłyby zniszczone na lotniskach lub w hangarach, taka była ówczesna Polska".

 



Źródło: TVP Info, niezalezna.pl

#Bogdan Pęk ##Jedziemy #Wisła #obrona Polski #linia wisły

Mateusz Mol