Donald Tusk stanął w obronie prokurator Ewy Wrzosek. Premier zamieścił wpis, w którym odpowiada komentatorom uważającym, iż śledcza jest "politycznie zaangażowana". Niekoniecznie jednak rozwiał te podejrzenia.
O tym, że prokuratura wskazała prok. Ewę Wrzosek do prowadzenia nowego śledztwa w sprawie "dwóch wież" portal Niezalezna.pl informował jako pierwszy - na początku lutego br.
Informacja od razu wywołała szeroką dyskusję. To dlatego, iż sprawa jest stricte związana z polityką, a Wrzosek otwarcie mówi, do której strony politycznej sceny jest jej bliżej.
O samej prokurator znów zrobił się głośno w ostatnich dniach. To dlatego iż prowadziła ona przesłuchanie śp. Barbary Skrzypek. Obrońcy zeznającej odmówiła wówczas możliwości udziału, a ją z kolei wspierało dwóch adwokatów. Trzy dni po czynnościach Skrzypek zmarła w skutek rozległego zawału serca. Co więcej, protokół z przesłuchania nie został sporządzony przez protokolanta, a... samą Wrzosek.
Mimo wszystkich tych faktów, prokuratura nie widzi podstaw do odsunięcia Wrzosek od sprawy. Jej przedstawiciele nie uważają także, aby owa prokurator była zależna politycznie. Razem z szefostwem organów ścigania, murem za Wrzosek stoją politycy koalicji rządzącej. A w niedzielę w obronę wziął... sam premier.
"Komentatorzy, którzy uważają, że walka w obronie niezależności prokuratury dyskwalifikuje panią Wrzosek jako “politycznie zaangażowaną”, imponowali powściągliwością, kiedy na prezesów sądów, trybunałów, banków, mediów i prokuratury PiS mianował radykalnie neutralnych fachowców"
– napisał na platformie X.
Komentatorzy, którzy uważają, że walka w obronie niezależności prokuratury dyskwalifikuje panią Wrzosek jako “politycznie zaangażowaną”, imponowali powściągliwością, kiedy na prezesów sądów, trybunałów, banków, mediów i prokuratury PiS mianował radykalnie neutralnych fachowców.
— Donald Tusk (@donaldtusk) March 23, 2025
Skoro szef rządzącej partii staje w obronie prokurator, która prowadzi śledztwo, gdzie głównym oskarżonym może zostać lider największego ugrupowania opozycyjnego, to wątpliwości, co do jej niezależności zostały rozwiane. Prawda?
Do sprawy odniosła się m.in. przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka. Sędzia nie ma wątpliwości, iż powiązania wspomnianej prokurator z partią Donalda Tuska "są oczywiste".
"Czy Pan Premier nie odróżnia powołania na stanowisko od prowadzenia konkretnego postępowania, w którym wymagana jest neutralność wobec stron? Związki Pani Wrzosek z pełnomocnikami strony: mec. Giertychem i Dubois rzucają się w oczy każdemu. Powiązania Pani Wrzosek z aktualnie rządzącą partią są jawne. Sprawa dotyczy szefa partii opozycyjnej..."
– skomentowała na X.
Podobnego zdania jest wielu użytkowników tej platformy. A niektórzy zwracają uwagę na inne aspekty. Jakby chociaż to, iż Tusk do tak głośnej sprawy odniósł się dopiero teraz.
Czy Pan Premier nie odróżnia powołania na stanowisko od prowadzenia konkretnego postępowania, w którym wymagana jest neutralność wobec stron? Związki Pani Wrzosek z pełnomocnikami strony: mec. Giertychem i Dubois rzucają się w oczy każdemu. Powiązania Pani Wrzosek z aktualnie…
— Dagmara Pawełczyk-Woicka (@DPawelczykW) March 23, 2025
Żeby sam premier potwierdzał polityczne zaangażowanie prokuratora… upadek.
— Monika Pawłowska (@Pawlowska_pl) March 23, 2025
Panie Premierze, cieszę się, że zabrał Pan głos w sprawie, która zbulwersowała cały kraj.
— Marek Wróbel (@MarekEWrobel) March 23, 2025
Już po tygodniu, wspaniale!
Polityczne zaangażowana. Bez ubierania w cudzysłów. Niech Pan przestanie się kompromitować. pic.twitter.com/vetcTDawIt
— Michał Jelonek (@MichalJelonek) March 23, 2025
Dzisiaj w programie "Polityczna kawa" Tomasza Sakiewicza, europoseł PiS, Dominik Tarczyński, wskazał na 10 nieprawidłowości, do których mogło dojść podczas przesłuchania Barbary Skrzypek w prokuraturze.
1) Naruszenie art. 300 par. 3 Kodeksu postępowania karnego (Kpk) - braku pouczenia świadka przed przesłuchaniem
2) Naruszenie art. 183 Kpk - braku pouczenia o prawie uchylenia się od odpowiedzi.
3) Niedopuszczenie pełnomocnika bez wystarczającego uzasadnienia, naruszenie prawa do obrony interesów świadka.
4) Brak rejestracji przesłuchania, naruszenie standardów transparentności.
5) Niekompletny protokół. Brak wzmianki o przerwie w blisko 5-godzinnym przesłuchaniu.
6) Błędy chronologiczne i gramatyczne w protokole. Sugestia manipulacji lub nieprofesjonalizmu.
7) Presja procesowa. Obecność dwóch pełnomocników pokrzywdzonego przy braku pełnomocnika świadka.
8) Nieuwzględnienie stanu zdrowia świadka. Naruszenie zasad humanitarnego prowadzenia czynności.
9) Brak pisemnego uzasadnienia odmowy dopuszczenia pełnomocnika w chwili przesłuchania. Naruszenia proceduralne.
10) Użycie niestandardowego druku protokołu.
- Tylko w tych 10 podstawowych punktach, w których powołuję się na Kpk, doszło do sytuacji skandalicznej. Co się dzieje, gdy takie pytania są zadawane? Pani prokurator Wrzosek mówi, że ci, którzy dopytują co się wydarzyło, będą ponosić odpowiedzialność
- dodał Tarczyński.