- Ten twór już praktycznie nie istnieje - taką opinię na temat Trzeciej Drogi wygłosił w rozmowie z Onetem jeden z polityków PSL. Dodał również, że Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz od dawna "prawie ze sobą nie rozmawiają". Słów krytyki swoim liderom nie szczędzi z kolei Marek Sawicki (PSL), który oświadczył, że "jeśli Trzecia Droga jasno nie postawi sprawy, że mamy rząd koalicyjny, a nie rząd Donalda Tuska, to niech się rozwiąże i zapomni o projekcie".
Trzecia Droga w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła dotkliwą porażkę. Na koalicję PSL i Polski 2050 oddało głos 6,91 proc. Polaków. Z kolei w październiku 2023, w wyborach parlamentarnych, poparcie dla Trzeciej Drogi wyniosło 14,4 proc., co stanowi spadek poprcia o 50 proc. w zaledwie kilka miesięcy.
Jeden z polityków PSL w rozmowie z portalem Onet pytany o sytuację Trzeciej Drogi oświadczył, że "ten twór już praktycznie nie istnieje". Dodał również, że z jego informacji wynika, iż Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Szymon Hołownia od dawna "prawie nie rozmawiają ze sobą".
Słów krytyki swoim liderom nie szczędzi również Marek Sawicki z PSL. W rozmowie z WP oświadczył on, że wynik wyborczy Trzeciej Drogi wskazuje na to, iż "jest się czym przejmować". Oznajmił też, że koalicja "nie rozwinie się, jeśli liderzy nie zrozumieją, że mają tworzyć alternatywę dla PO i PiS i jasno postawić cele Trzeciej Drogi w rządzie". W jego opinii "trzeba zmienić koncepcję funkcjonowania w rządzie".
"Jeśli Trzecia Droga jasno nie postawi sprawy, że mamy rząd koalicyjny, a nie rząd Donalda Tuska, to niech się rozwiąże i zapomni o projekcie"
– dodał Sawicki.
Polityk powiedział też, że jego partia musi żądać spełniania swoich wyborczych obietnic.
"Trzeba realizować własne założenia programowe, które się zgłosiło. Nie tylko akceptować założenia jednego koalicjanta, bo rząd koalicyjny to nie jest rząd jednego premiera"
– wskazał.