Radosław Sikorski został dziś zapytany, czy chciałby być kandydatem PO w wyborach prezydenckich. Nie zaprzeczył, ale wskazał... Donalda Tuska. Coraz częściej mówi się o tym, że na prezydenta może kandydować lider Platformy - na nieoczekiwanej bocznicy znalazł się natomiast Rafał Trzaskowski.
Wciąż nie wiadomo, kto będzie kandydatem Platformy Obywatelskiej na prezydenta RP. Pozycja Rafała Trzaskowskiego nie jest już tak mocna po tym, jak rozpoczęto walkę z krzyżami w warszawskim urzędzie. Politycy koalicji rządowej coraz częściej wskazują na Donalda Tuska. W grze ma być również obecny szef MSZ, o co dziś go zapytano.
Dziś Radosław Sikorski został zapytany w TVN 24, czy sam chciałby być kandydatem na prezydenta. Nie zaprzeczył. - To myślę, że jest rozmowa na więcej niż jedno słowo - odparł jedynie.
Po raz kolejny w tym kontekście pojawiło się też nazwisko... Donalda Tuska.
PO ma kilku świetnych kandydatów, z Donaldem Tuskiem na czele. Myślę, że w tych trudnych czasach, gdy sprawy bezpieczeństwa ale jednocześnie i przywracania demokracji, są bardzo ważne, to jest to osoba, która łączy w sobie obydwa te aspekty
A kiedy PO ogłosi kandydata na prezydenta? Możliwe, że w przyszłym roku. - Demokraci jeszcze formalnie nie namaścili Kamali Harris, mimo że jest mniej niż 100 dni do wyborów. Więc dla nas to byłby gdzieś styczeń-luty przyszłego roku – powiedział Sikorski.