Politycy Lewicy przyznają, że mają coraz mniej zaufania do Szymona Hołowni, a w odpowiedzi partyjna koleżanka marszałka wypomina lewicowym kolegom, że w sondażach "im nie rośnie". Wygląda na to, że doszło do otwartego konfliktu, którego przyczyną jest... aborcja.
„Wypier****j” - w taki sposób na Twitterze posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska zwróciła się pod adresem marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Spięcie wokół tematu aborcji narasta, a emocje w koalicji, której szefuje Donald Tusk, biorą górę, o czym pisaliśmy w Niezalezna.pl. Jakby tego było mało, spory w koalicji 13 grudnia narastają.
Politycy Lewicy wciąż nie szczędzą krytyki Hołowni i może w bardziej parlamentarny sposób niż Żukowska, ale krytykują marszałka Sejmu.
- Ja tego zaufania mam coraz mniej niestety do pana marszałka Hołowni, dlatego, że jestem przekonany, że jednak ta może już nie turbo zamrażarka, ale jednak, jak to powiedziała jedna z naszych posłanek, uśmiechnięta chłodziarka działała przez ostatnie trzy miesiące - stwierdził Krzysztof Śmiszek.
"Uważam że Szymon Hołownia bardzo mocno pogubił się w kwestiach praw kobiet. Z jednej strony chciał, z drugiej strony bał, z jednej strony musiał, z drugiej strony nie musiał i dzisiaj robi po prostu błędy. To są błędy Szymona Hołowni, bo nie umie przyznać się do własnego błędu" - dodał Tomasz Trela.
Co na to Polska 2050? Partyjna koleżanka Hołowni, Paulina Hennig-Kloska, stanęła w obronie marszałka.
Takie brutalne ataki Lewicy na pana marszałka nie prowadzą ani do rozwiązania kwestii problemu aborcyjnego, ani do dobrej atmosfery w koalicji rządowej, więc ja zachęcam Lewicę jednak do większej powściągliwości i rozwiązywania wewnętrznie sporów koalicyjnych, a nie na social mediach, czy w mediach tradycyjnych
"Ja nie będę spierać się z kolegami i koleżankami z Lewicy publicznie. Dla mnie tego typu wpisy są nie do przyjęcia, ale pan poseł Trela widzę szuka konfrontacji publicznej, licząc na to, że urośnie im w sondażach, jak widać, nie rośnie przed najbliższymi wyborami. Pogarszanie atmosfery wew. koalicji rządowej na potrzeby wyników w wyborach lokalnych jest nieodpowiedzialne i niepoważne" - dodała minister klimatu.