Anna Maria Żukowska z Lewicy napisała do swojego współkoalicjanta Szymona Hołowni, żeby... "wypier****ł". Emocje w koalicji 13 grudnia sięgają zenitu. Żukowska stwierdziła, że może przeprosić Hołownię, ale pod pewnym warunkiem.
„Wypier****j” - w taki sposób na Twitterze posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska zwróciła się pod adresem marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Spięcie wokół tematu aborcji narasta, a emocje w koalicji, której szefuje Donald Tusk, biorą górę.
Dziś w Radiu Plus Żukowska została zapytana, czy władze Lewicy udzieliły jej reprymendy "Nie. Każdy odpowiada za swoje decyzje. W związku z tym biorę za to odpowiedzialność" - stwierdziła.
Jeżeli rzeczywiście pan Marszałek dotrzyma słowa już po raz kolejny danego, ale już nie będę tego poruszała, tego słowa, które dał już ostatni raz czyli dotyczącego 11 kwietnia, wycofam się wówczas i za to przeproszę. Tamto słowo jest właściwie cytatem z tych wszystkich protestów i wiem, że wiele osób po prostu odczuwa ten ból i gniew, zniechęcenie, rozżalenie i gorycz