W ciągu roku będą zaproponowane preferencje dla osób chcących pracować po osiągnięciu wieku emerytalnego - oznajmił w poniedziałek minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Polityk obalił również fake new's dotyczący tego, że w KPO znajdują się zapisy dot. opłat emisyjnych na samochody. Jak zapewnił - z rządu takie propozycje nie wyjdą.
Minister Buda pytany w poniedziałek w radiu Tok FM o podniesienie wieku emerytalnego w związku z tym, że w Krajowym Planie Odbudowy jest zobowiązanie dot. tego, by Polacy pracowali dłużej zwrócił uwagę, że chodzi o tzw. efektywny wiek emerytalny.
"Będziemy proponowali preferencje dla osób, które będą chciały pracować po osiągnięciu wieku emerytalnego - czyli otrzymują emeryturę, a np. nie będą płaciły podatku, nie będą płaciły składki."
- przyznał.
Pytany kiedy wejdą one w życie odpowiedział: "Myślę, że w przeciągu roku będą takie propozycje zaproponowane". To będą rozwiązania zaproponowane w ustawie przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej - wskazał.
Minister podkreślił, że chodzi zachęty.
"Jak ktoś chce dalej pracować i otrzyma już emeryturę na podstawie wieku emerytalnego, to będzie jakaś zachęta (...) coś co będzie go motywowało do tego, żeby mógł dalej pracować, jeżeli sam zechce; nigdy bez jego woli"
- podkreślił.
Buda pytany o wprowadzenie opłat emisyjnych na samochody z silnikami dieslowskimi i benzynowymi, co miało się znaleźć w KPO stwierdził: "Nie ma takich zapisów w KPO".
"Z rządu na pewno takie propozycje nie wyjdą. Nie chciała takich rozwiązań KE, myśmy nie proponowali"
- zapewnił.
"Zamierzamy wprowadzić preferencje dla samochodów niskoemisyjnych, a nie obciążać spalinowych dodatkowymi opłatami (emisyjnymi - red.)"
- powiedział.
Krajowy Plan Odbudowy (KPO) to dokument opisujący sposób wydatkowania środków z unijnego Funduszu Odbudowy, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii. Nasz kraj wnioskuje o 23,9 mld euro w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.