Decyzja Adama Bodnara o odwołaniu z delegacji prokuratorów pracujących obecnie w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie będzie mieć opłakane skutki. Jednostka zagrożona jest sparaliżowaniem, a odwołani zostali śledczy, którzy prowadzą niezwykle istotne, a zarazem skomplikowane i wielowątkowe, postępowania, m.in. dotyczące oszustw na setki milionów, prania pieniędzy, handlu dokumentami, kradzieży tożsamości. Przestępcy na pewną biją brawo ministrowi rządu Donalda Tuska.
Adam Bodnar wydał polecenie dotyczące odwołania niektórych prokuratorów z delegacji. Decyzja wywołała oburzenie, bo może poważnie zakłócić pracę, czyli śledztwa o najwyższym ciężarze gatunkowym.
Problem dotyczy całego kraju, ale sprawdziliśmy sytuację w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie.
Prowadzone przez prokuratorów – delegatów śledztwa mają charakter złożony i wielowątkowy, jak również są skomplikowane pod względem prawno-karnym. Wymagają one ze strony prokuratora ścisłego, bezpośredniego nadzoru oraz osobistego zaangażowania w ich prowadzenie. Ponadto znaczny stopień zaawansowania prowadzonych postępowań – w wypadku ewentualnej zmiany referenta i konieczności zapoznawania się przez nowego prokuratora z obszernym materiałem dowodowym zawartym w liczących nawet kilkaset tomów aktach - spowoduje wystąpienia rażącej przewlekłości, a może nawet doprowadzić do niemożności skutecznego zabezpieczenia niezbędnych dowodów i w konsekwencji również do uniknięcia odpowiedzialności karnej osób uczestniczących w przestępczych procederach
Prokurator Świrta prowadzi obecnie skomplikowane, międzynarodowe śledztwo w sprawie oszustw na platformach inwestycyjnych. Działa tam zespół polsko-łotewsko-litewski, którego właśnie prokurator Świrta jest kierownikiem. Śledztwo dotyczy wyłudzenia ponad 100 mln zł na szkodę obywateli wielu państw, w tym Polski, jak również prania pieniędzy pochodzących z oszustw internetowych na skalę międzynarodową.
- Prokurator jest również członkiem zespołu śledczego w sprawie nieprawidłowości w podmiotach gospodarczych związanych z grupą kapitałową Idea Bank S.A., a także szeregu innych postępowań z zakresu cyberprzestępczości, w ramach których współpracuje z Europolem i Federalnym Biurem Śledczym Stanów Zjednoczonych - mówi prok. Skrzyniarz, dodając, że Monika Świrta ma unikalne doświadczenie w ściganiu przestępczości giełdowej.
Prokurator nadto zajmuje obecnie stanowisko prokuratora Prokuratury Okręgowej w Warszawie, a nie prokuratora Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście w Warszawie. W tej sytuacji nie należy do kategorii prokuratorów, o których mowa w komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości z 4.01.2024 r. Nie jest więc prokuratorem prokuratury rejonowej delegowanym do prokuratury regionalnej, a jej ewentualne odwołanie stałoby w sprzeczności z ww. komunikatem Ministerstwa Sprawiedliwości
- Wskazani powyżej prokuratorzy wykonują obowiązki w powstałym w 2023 r. specjalistycznym Dziale ds. Cyberprzestępczości, który liczy łącznie 5 osób. Odwołanie dwojga z nich (40% składu osobowego) sparaliżuje de facto pracę tej komórki - dodaje prok. Skrzyniarz.
Odwołana, decyzją Bodnara, ma być też prokurator Iwona Biernacka. Pracuje ona w Wydziale Sądowym, prowadząc postępowania cywilne związane z ochroną osób pokrzywdzonych. Jest też kierownikiem „Zespołu prokuratorów do analizowania materiałów i podejmowania działań z zakresu prawa cywilnego i administracyjnego w sprawach związanych z roszczeniami obligatariuszy i innych osób wobec GetBack S.A. w restrukturyzacji z siedzibą we Wrocławiu oraz w stosunku do innych osób”.
- Jej doświadczenie i wiedza o ww. sprawach ma charakter wyjątkowy, a z uwagi na ich obszerność i stopień skomplikowania, zastąpienie prokurator Iwony Biernackiej przez inne osoby w sposób negatywny odbije się na efektywności działań pozakarnych Prokuratury Regionalnej w Warszawie - wskazuje prok. Skrzyniarz.
W tym samym wydziale pracuje prokurator Tomasz Dziewa. Jest członkiem „Zespołu prokuratorów powołanych do analizowania materiałów i podejmowania działań w zakresie prawa administracyjnego oraz cywilnego w sprawach związanych z prywatyzacją gruntów warszawskich zawisłych w prokuraturach obszaru właściwości Prokuratury Regionalnej w Warszawie”. Posiada unikatową wiedzę zdobytą w ramach zespołu ds. reprywatyzacji.
Z kolei prokurator Maciej Dejak zajmuje się prawem cywilnym z elementami jurysdykcji międzynarodowej wymagającymi analizy dokumentów źródłowych sporządzonych w językach angielskim, francuskim i niemieckim. Prokurator posiada unikalne kompetencje w tym zakresie, albowiem uzyskał w 2007 r. uprawnienia do wykonywania zawodu sędziego i prokuratora na terenie Republiki Federalnej Niemiec.
- Jego ewentualne odwołanie z delegacji wyrządzi niepowetowane szkody dla poszkodowanych w tzw. sprawach frankowych prowadzonych w tut. Prokuraturze - mówi nam prokurator Skrzyniarz.
"Zakończenie delegowania wskazanych prokuratorów do Prokuratury Regionalnej w Warszawie, mając na względzie ich wysokie kompetencje, jak również biorąc pod uwagę wagę prowadzonych przez nich spraw, nie leży w interesie Prokuratury i nie znajduje merytorycznego uzasadnienia" - uważa prokurator Aleksandra Skrzyniarz. Jej zdaniem, byłoby to także wysoce szkodliwe dla dobra, sprawności i efektywności postępowań, które prowadzą wskazani prokuratorzy oraz dla interesów osób pokrzywdzonych w sprawach, którymi się zajmują.
Decyzja taka byłaby także rażąco krzywdząca osobiście dla tych prokuratorów rodząc w pełni uzasadnione podejrzenie o ich celową dyskryminację i szykanowanie, szczególnie że nadal delegowanymi do Prokuratury Regionalnej w Warszawie pozostawałoby 4 prokuratorów z tytułami prokuratorów prokuratur rejonowych. Nadto arbitralnie odwołany zostałby z delegacji prokurator Prokuratury Okręgowej w Warszawie (p. Monika Świrta), co stałoby w sprzeczności ze stanowiskiem Ministra Sprawiedliwości-Prokuratora Generalnego, nadto nosiła by znamiona działania uznaniowego i pozamerytorycznego