Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

100 dni + 1. Kaczyński: „Ci, co znali Tuska od lat, nie zaskoczyli się tym, że nie wypełnia obietnic...”

"Gdyby spojrzeć na ich zapowiedzi z 2007 roku, co być może część z Państwa pamięta, jak to w Polsce miało być rewelacyjnie pod względem zarobków. Ile autostrad miało błyskawicznie powstać... Już wtedy działało to po raz pierwszy i przyniosło im władzę na 8 lat. Czy jest to coś, co jest akceptowalne w demokracji? Czy tak demokracja powinna wyglądać? Czy demokracja to rządy tych, którzy zręcznie oszukują? Czy w sytuacji, kiedy 100 konkretów to w gruncie rzeczy prawie 100 kłamstw, gdy ludzi wprowadza się w błąd, można mówić o demokracji?" - mówił dziś podczas konwencji samorządowej PiS Jarosław Kaczyński, prezes ugrupowania.

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński
printscreen - Youtube @Prawo i Sprawiedliwość

Wczoraj minęło 100 dni rządów ekipy Donalda Tuska. Mimo obietnic przedwyborczych o zrealizowaniu "100 konkretów na pierwsze 100 dni", udało się tak zrobić zaledwie w małym odsetku. I to często dlatego, że były one rozpoczęte jeszcze za czasów poprzedniej ekipy rządzącej. Politycy PiS przeprowadzili w różnych resortach kontrole, które potwierdziły wypełnienie... 8 z 100 kampanijnych postulatów. 

"W tym są dobrzy..."

Dziś w Białej (woj. lubelskie), podczas konwencji samorządowej PiS, mówił o tym Jarosław Kaczyński. 

"Po tym filmie i po tym, co powiedział tu nasz rzecznik, mogę się pod tym podpisać. Wszystko zostało powiedziane i pokazane o tym, co było istotą wydarzeń ostatnich miesięcy. Wydarzeń, które tak bardzo zmieniły nasz kraj. Pytanie, czy na lepsze..."

– powiedział na wstępie, nawiązując do wyświetlonego chwilę wcześniej spotu. Zobaczą go Państwo w tekście poniżej:.

I jak wskazał - "mamy rzeczywiście w tej chwili pewną okazję do podsumowań - 100 dni tego rządu".

"Tym razem wyznaczyła to Platforma Obywatelska i jej szef. 100 dni - 100 konkretów. Warto spojrzeć na to, co z tych konkretów zostało rzeczywiście uczynione. Dorzucili trochę do pensji nauczycielskich, nie jest to 30 proc., tylko trochę do tego, co my już zapowiedzieliśmy. Liczą na to, że społeczeństwo się nie zorientuje, a konkretnie nauczyciele. Sądzę jednak, że się zorientowali..."

– ocenił Kaczyński.

Wymienił także inne czołowe przedwyborcze obietnice KO, które nie zostały wypełnione...

"Jeśli chodzi o inne zapowiedzi, szczególnie ta kwota wolna od podatku do 60 tys. - nie zrobili tego. Nie ma kredytów 0 proc. na mieszkania. Nie ma żadnego VAT-u kasowego. Nie ma także innych rzeczy, które zapowiadali, a które miały poprawić sytuację społeczeństwa... Nie ma oczywiście także tego, co miało zmienić w bardzo poważnym stopniu sytuację małych przedsiębiorstw - daleko idących zwolnień podatkowych. Krótko mówiąc - nie ma tego wszystkiego, co stanowiło podstawę. Tych zapowiedzi było bardzo dużo, różnie takie, które zakładały odwet wobec poprzedniej władzy - z tego się akurat wywiązują. To jest akurat łatwe, bo w łamaniu prawa, co też zapowiadali to faktycznie wypełniają te postulaty. Ale to chyba nie o to chodzi, aby Polska była krajem niepraworządnym, w którym prawo i Konstytucja przestają się liczyć..."

– tłumaczył.

W ocenie prezesa PiS - "następuje taki proces odwyknienia, który prowadzi do unieważnienia - w tym Konstytucji..."

"W tym są dobrzy, w dotrzymywaniu obietnic są źli. Nie oznacza to jednak, że nie można tego przedstawić w inny sposób, tzw. we wprowadzaniu społeczeństwa w błąd, w kłamstwa - są bardzo dobrzy. To zalecenie byłego premiera Belki, żeby jedno kłamstwo pokrywać drugie w czasie kampanii wyborczej, zostało zrealizowane. Jest to robione profesjonalnie..."

– dodał.

Nawiązując do pokazanych wcześniej przebitek z wystąpień Donalda Tuska, który zapowiadał 100 konkretów, Kaczyński przyznał - "widzieliśmy z jakim ognień, z jakim sercem Tusk mówił o tym, co uczyni dla społeczeństwa. Ktoś, kto go nie znał, może faktycznie mógł traktować to poważnie... Ci, którzy jednak znali go od lat, specjalnie zaskoczeni teraz nie są".

"Gdyby spojrzeć na ich zapowiedzi z 2007 roku, co być może część z Państwa pamięta, jak to w Polsce miało być rewelacyjnie pod względem zarobków. Ile autostrad miało błyskawicznie powstać... Już wtedy działało to po raz pierwszy i przyniosło im władzę na 8 lat. Czy jest to coś, co jest akceptowalne w demokracji? Czy tak demokracja powinna wyglądać? Czy demokracja to rządy tych, którzy zręcznie oszukują? Czy w sytuacji, kiedy 100 konkretów to w gruncie rzeczy prawie 100 kłamstw, gdy ludzi wprowadza się w błąd, można mówić o demokracji?"

– zastanawiał się lider Prawa i Sprawiedliwości.

I kontynuował: "demokracja jest pewną relacją między tymi, którzy rządzą, a tymi, którzy są rządzeni... To jest relacja, w której słowo ma ogromne znaczenie. Obietnica ma ogromne znaczenie. Jeżeli się obiecuje coś, ze złą wolą, wiedząc, że to, co jest obiecywane, jest niewykonalne - wtedy demokracja w gruncie rzeczy traci sens. To jest tylko gra, oszukiwanie i manipulacja... Jest relacja demokratyczna, a jest relacja oparta o manipulację. Nasi przeciwnicy są bardzo dobrzy w manipulacji. Jeśli chodzi o konkretne poprawianie naszego życia - trzeba się tu odwołać znów do tego, co już pokazywaliśmy".


Oglądaj Telewizję Republika na żywo:

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Jarosław Kaczyński #rząd #Polska #polityka #PiS #bezprawie Tuska #Donald Tusk

Anna Zyzek