Prezydent Andrzej Duda zapowiedział już, że nie przewiduje przeprowadzenia referendum ws. liberalizacji aborcji. I to spowodowało kolejny zgrzyt wśród koalicji 13 grudnia... Szymon Hołownia, nawiązując do słów prezydenta, stwierdził, że "tylko referendum może doprowadzić do zmiany prawa aborcyjnego". Tu z kontrą przyszli jednak politycy Lewicy.
Wczoraj prezydent Andrzej Duda zapytany o ustawę ws. tabletki "dzień po" odparł, że nie podpisze ustawy wprowadzającej "niezdrowe, chore i niebezpieczne dla dzieci" zasady. Opowiedział się też przeciwko referendum ws. dopuszczalności aborcji. Jak wskazał - "nie powinno być referendum w sprawach życia i śmierci".
Zapowiedź ta nie podoba się koalicji rządzącej, toteż marszałek Sejmu - Szymon Hołownia, już odniósł się do niej krytycznie.
„Deklaracja prezydenta w sprawie pigułki ‘dzień po’ pozbawia złudzeń – zawetuje każdą liberalizację praw, która wyjdzie z tego Sejmu. Kto chce zmiany prawa aborcyjnego w tym roku, ten popiera referendum. Jego wyniku prezydent nie może wetować. Takie mamy prawo”
Deklaracja Prezydenta w sprawie pigułki dzień po pozbawia złudzeń - zawetuje każdą liberalizację praw, która wyjdzie z tego Sejmu. Kto chce zmiany prawa aborcyjnego w tym roku, ten popiera referendum. Jego wyniku Prezydent nie może wetować. Takie mamy prawo.
— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) March 13, 2024
Jak się jednak okazuje, pomysł Hołowni nie przypadł do gustu politykom Lewicy...
„Zamiast korzystać z mądrości prezydenta, wystarczy wsłuchać się w głosy kobiet. One mówią jasno – chcemy wreszcie móc samodzielnie decydować o swoim ciele i życiu. Zamiast szukania wymówek, pokażmy Polkom, kto stoi po stronie ich praw!”
Zamiast korzystać z mądrości Prezydenta, wystarczy wsłuchać się w głosy kobiet. One mówią jasno - chcemy wreszcie móc samodzielnie decydować o swoim ciele i życiu. Zamiast szukania wymówek, pokażmy Polkom kto stoi po stronie ich praw!
— Robert Biedroń (@RobertBiedron) March 13, 2024
A tak Krzysztof Śmiszek: „No to może dla porządku. Jeśli przyjąć pana rozumowanie to cykl będzie taki: referendum > ustawa > weto prezydenta. Wszystko zajmie bardzo dużo czasu. Akurat tyle, aby nie odsłaniać swoich poglądów do czasu wyborów prezydenckich. I nie. Referendum do niczego prezydenta nie zmusi”.
No to może dla porządku.
— Krzysztof Śmiszek (@K_Smiszek) March 13, 2024
Jeśli przyjąć Pana rozumowanie to cykl będzie taki:
👉🏻referendum
👉🏻ustawa
👉🏻weto prezydenta
Wszystko zajmie b dużo czasu. Akurat tyle, aby nie odsłaniać swoich poglądów do czasu wyborów prezydenckich.
I nie. Referendum do niczego Prezydenta nie zmusi.
I co teraz? Bo wygląda to na eskalujący konflikt wśród koalicji 13 grudnia...