Prokurator Marzena Kowalska, która do niedawna szefowała zespołowi śledczemu nr 2 Prokuratury Krajowej, formalnie przeszła w stan spoczynku - dowiedział się portal Niezalezna.pl. Wprawdzie informacja o tym krążyła od pewnego czasu, ale brakowało potwierdzenia. Oficjalny powód - osiągnięcie wieku emerytalnego. To o tyle dziwne, że 60. urodziny Kowalska obchodziła kilka miesięcy temu. Po drugie - o tym, że szybko osiągnie takie uprawnienia było wiadomo już w chwili powoływania zespołu. Wtedy to nie przeszkadzało. Co się więc zmieniło? Nie brak spekulacji o narastającym konflikcie wewnątrz obecnej Prokuratury Krajowej.
Pół roku temu prokurator Marzena Kowalska została kierownikiem zespołu śledczego nr 2, który miał przeprowadzić badanie "prawidłowości zarządzania i wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości". Taka informacja pojawiła się pod koniec stycznia, czyli tuż po przejęciu Prokuratury Krajowej przez ludzi wskazanych przez ministra sprawiedliwości prokuratora generalnego Adama Bodnara.
Przez minione miesiące doszło do wielu skandalicznych sytuacji. Chociażby wtargnięto do domu byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro - pod jego nieobecność, gdy przebywał w szpitalu, przetrzymywani w areszcie są ksiądz Michał Olszewski i dwie b. urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości, czy dopuszczono do międzynarodowej kompromitacji ws. immunitetu posła Marcina Romanowskiego.
Efektem tego są liczne zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa m.in. przez członków zespołu, czy szefów prokuratury.
Informacja, że prokurator Kowalska planuje przejść w stan spoczynku, wyszła na jaw przed miesiącem. Wtedy jednak podawano, że chce z nią jeszcze porozmawiać Bodnar - miałby namawiać ją do kontynuowania pracy. Później nie pojawiło się oficjalne potwierdzenie, ani komunikat, jak ostatecznie sprawa się zakończyła. Dlatego sprawdziliśmy bieżącą sytuację.
Portal Niezalezna.pl potwierdził, że prokurator Marzena Kowalska na początku sierpnia przeszła w stan spoczynku.
"Jako podstawę wskazała osiągnięcie wieku emerytalnego" - potwierdziła nam prokurator Anna Adamiak, rzecznik Prokuratora Generalnego. Oczywiście, chodzi o przekroczenie 60. roku życia. - "Od tego momentu kobieta prokurator może w każdej chwili złożyć oświadczenie o przejściu w stan spoczynku i to oświadczenie jest wiążące. Ma charakter konstytutywny, a nie deklaratywny. Czyli jeśli takie oświadczenie wnosi i wskazuje datę, to z tą datą odchodzi" - podkreśliła.
O tyle to zaskakujące, że data urodzin Kowalskiej (jak wynika w jej oświadczenia majątkowego) to 29 maja 1964 roku. Czyli 60. urodziny obchodziła już kilka miesięcy temu. Poza tym, to że w tym roku osiągnie wiek emerytalny wiadomo było już w momencie powoływania jej na szefa zespołu. Wtedy nikomu to nie przeszkadzało. Skąd więc taka nagła decyzja? Spekulacji jest mnóstwo. Także o narastającym konflikcie wewnątrz obecnej Prokuratury Krajowej.
"Nie brakuje osobistych animozji, czy pretensji o nominacje. Spore poruszenie wywołało mianowanie Jacka Bilewicza na zastępcę prokuratora generalnego. Nie wszystkim to się spodobało, a wieść niesie, że właśnie Kowalska miała być jednym z głównych kandydatów, bo przed laty pełniła taką funkcję za czasów Andrzeja Seremeta"
- mówi nam jeden z prawników.
Co równie ważne, na razie brak nowego szefa zespołu śledczego nr 2, choć Kowalską tymczasowo zastępuje Piotr Woźniak, o którym wielokrotnie już pisaliśmy. Tymczasem ciągle podejmowane są decyzje procesowe.