Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Poznań, Bydgoszcz, Wrocław i Kraków z tramwajami z KPO. Warszawa uzyskała... zero złotych

Poznań, Bydgoszcz, Wrocław, czy Kraków otrzymają wielomilionowe wsparcie z funduszów Krajowego Programu Odbudowy na zakup taboru tramwajowego. Nawet złotówki nie dostaną Warszawa, Gdańsk i Częstochowa, które w zestawieniu konkursowym opisano hasłem - "niespełnione kryteria wyboru".

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski
Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

Jak podaje portal transport-publiczny.pl Centrum Unijnych Projektów Transportowych w końcu rozstrzygnęło konkurs na dofinansowanie do zakupu taboru tramwajowego ze środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). W konkursie wpłynęło 12 wniosków, z których 4 zakwalifikowano do dofinansowania a 5 kolejnych znalazło się na liście rezerwowej. Trzy wnioski nie spełniły kryteriów wyboru i nie podlegały ocenie.

Zakupione mają zostać:

  • 6 tramwajów dla Bydgoszczy - za 64 mln zł, z dofinansowaniem w wysokości 43,9 mln złotych;
  • 34 tramwaje dla Wrocławia - za 294 mln zł, z dofinansowaniem w wysokości 203 mln zł;
  • 30 tramwajów dla Poznania - za 312 mln zł, z dofinansowaniem w wysokości 215,7 mln zł;
  • 18 tramwajów dla Krakowa - za 508 mln zł, z dofinansowaniem w wysokości 128 mln zł (miasto próbowało kupić aż 50 tramwajów, ale kwota była za duża).

Na liście rezerwowej znalazły się Szczecin, Toruń, Olsztyn, Łódź i metropolia Górnośląsko-Zagłębiowska. Tymczasem oferty Warszawy, Gdańska i Częstochowy nie zostały dopuszczone do etapu oceny - nie spełniały kryteriów wyboru.

Już w listopadzie władze Tramwajów Warszawskich przygotowywały grunt pod informację, że tramwajów nie będzie. W rozmowie z portalem Wyborcza.pl ich przedstawiciel narzekał, że czasu jest mało, a i pieniędzy niewiele dają, zatem miasto zastanawia się nad sensem walki o pieniądze z KPO. Tabela opublikowana przez CUPT mówi jednak wprost, że ofertę złożono, starając się o zakup 40 tramwajów. Miasto liczyło na wsparcie w wysokości 213 milionów złotych, z całkowitej kwoty 362,7 mln zł.

Jeśli więc są to niewielkie pieniądze, to nic dziwnego, że w Warszawie Rafała Trzaskowskiego można wydawać setki milionów złotych (700 mln zł) na kwadratowe Muzeum Sztuki Współczesnej, czy 470 tys. zł na toaletę w parku przy Osiedlu Górczewska.

Warto dodać, że w KPO zaplanowano, iż w skali całego kraju zostanie zakupionych 88 tramwajów, czyli dokładnie tyle, na ile sumują się zwycięskie oferty. Przyznane dofinansowanie ma wartość 590,493 mln złotych, natomiast budżet programu wynosił 866 mln złotych. Jak podkreśla CUPT, reszta środków nie została rozdysponowana z powodu przekroczenia wskaźnika liczby zakupionych tramwajów dzięki środkom z KPO. Zatem starając się aż o 40 z 88 tramwajów, warszawska spółka sama sprawiła, że jej oferta była mało realna do realizacji.

Przegrany konkurs nie martwi rzecznika prasowego Tramwajów Warszawskich.

Tramwaje Warszawskie otrzymały w ostatnim czasie ogromne wsparcie europejskie. Niedawno informowaliśmy, że w ramach funduszu unijnego Feniks spółka Tramwaje Warszawskie otrzymała dofinansowanie w wysokości 900 mln zł na realizację inwestycji strategicznych. To większa kwota niż jakiekolwiek dofinansowanie, przyznane w ramach naboru KPO na tabor

– mówi Witold Urbanowicz.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, transport-publiczny.pl, raportwarszawski.pl, wyborcza.pl

#Rafał Trzaskowski #Warszawa #KPO #tramwaje #wybory 2025

Mateusz Tomaszewski