Prof. Szczerski stwierdził, że zamiast mówienia o konieczności zachowania twarzy przez Rosję w kontekście jej agresji na Ukrainę, społeczność międzynarodowa powinna zrobić wszystko, by sama mogła zachować twarz po tym, jak nie potrafiła powstrzymać tej inwazji.
- Ta strategia powinna być oparta na zapewnieniu sprawiedliwości i pociągnięciu do odpowiedzialności za zbrodnie i poważne pogwałcenia prawa międzynarodowego na Ukrainie
- powiedział Szczerski. Jak dodał, "niektórzy członkowie" RB ONZ uniemożliwiali wymierzenie sprawiedliwości za zbrodnie w Syrii i Ukrainie, nadużywając swojego prawa weta.
"Jeśli stały członek Rady użyje weta, by uniknąć sprawiedliwości za agresję, tak jak zrobiła to ostatnio Rosja, to takie zachowanie stanowi nadużycie prawa weta i nie może być uznawane za zgodne z prawem międzynarodowym" - podkreślił ambasador.
Co ze sprawiedliwością za Katyń?
W kontekście odpowiedzialności za zbrodnie Szczerski nawiązał też do zbrodni w Katyniu.
- Proces wzmacniania odpowiedzialności i sprawiedliwości za zbrodnie wojenne (...) nie może być pełny bez ustanowienia prawdy, sprawiedliwości i skutecznego zadośćuczynienia dla ofiar i ich rodzin. Nigdy nie jest na to za późno
- przekonywał, dodając:
Jak dotąd rodziny ofiar Katynia nie otrzymały żadnego rodzaju zadośćuczynienia, podczas gdy sprawcy masakry zniknęli, najpierw z powodu obecności Sowietów wśród aliantów, potem z uwagi na mgłę zimnej wojny (...) i choć sowiecka odpowiedzialność za masakrę została w końcu potwierdzona po upadku Związku Sowieckiego, krewni ofiar wciąż domagają się sprawiedliwości 82 lata później