Od kilku tygodni - a w zasadzie od przejęcia władzy przez koalicję Donalda Tuska, wśród polskiego społeczeństwa, jak i w mediach, panuje niepokój w związku z przyszłością Centralnego Portu Komunikacyjnego. Również powołanie na funkcję pełnomocnika rządu ds. CPK Macieja Laska nie napawa entuzjazmem opinii publicznej...
Dziś na antenie Telewizji Republika poruszono właśnie ten temat - przyszłość CPK. Jak wskazali dziennikarze "w tej chwili sami Polacy organizują się, piszą liczne petycje do Tuska". Wszystko to w obronie CPK.
Jak informowaliśmy niejednokrotnie - CPK nie jest wyłącznie kolejnym polskim lotniskiem. Jest to inwestycja strategicznie ważna - choćby ze względów bezpieczeństwa.
"Straciliśmy osiem lat w rozwoju i modernizacji obecnych lotnisk, które były wstrzymywane między innymi by uzasadnić budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego"
"Czy w dobie zagrożenia atakiem Putina na kraje NATO, nie powinno się realizacji tejże inwestycji przyspieszyć?" - zapytano posła PiS, Zbigniewa Kuźmiuka.
"Tak, my dziś jako PiS organizujemy w Sejmie konferencję na ten temat, z udziałem posła Horały. Rzeczywiście, powołanie pana posła Laska na pełnomocnika rządu Donalda Tuska w tej sprawie jest swoistą prowokacją, bo wiemy, że w ostatnich kilkunastu miesiącach, ten człowiek nie robił nic innego niż atakował tę inwestycję"
I jak podkreślił - "to prawda, że wokół tej inwestycji zbudował się swoisty ruch społeczny. Jest odezwa do obecnie rządzących dot. realizacji tej inwestycji. Ona funkcjonuje zaledwie od kilku dni, a podpisało się tam już ponad 20 tys osób. Zainteresowanie jest bardzo duże. To są zwykli ludzie, którzy rozumieją wagę tej inwestycji dla rozwoju naszego kraju, wszystkie jej wątki - z tym militarnym włącznie".
Wyraził również nadzieję, że "ruch społeczny spowoduje, że ta inwestycja zostanie zrealizowana, choć te ruchy rządzących niedobrze wróżą...".