Gdyby nie pandemia, której nikt nie przewidział i nie mógł przewidzieć, to my byśmy potrzebowali CPK teraz, uruchamianego już. I to byłoby możliwe, gdyby ono było od roku 2011 bez przerw budowane. Niestety ta budowa została zarzucona, a teraz grożą nam kolejne opóźnienia - mówił w Telewizji Republika poseł PiS Marcin Horała o budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Minister Lasek w Sejmie stwierdził, że pierwsze loty w roku 2028 to jest absolutnie nierealne - przypomniał Horała.
Jeżeli to mówi ten, kto ma budować, to rzeczywiście jest nierealne, jeżeli on sam zakłada, że potrzebuje 10 lat. To przez 4 lata prawie nic nie zrobi i potem na koniec powie, że miał rację
Jak dodał, plan PiS względem budowy CPK był bardzo ambitny, i choć może nie udałoby się go dotrzymać, to opóźnienie o rok byłoby i tak dobrym wynikiem.
Marcin Horała komentował również pomysł ministra Laska o rozbudowie lotniska Chopina twierdząc, że nie jest to dobry pomysł.
Jest możliwa lekka rozbudowa, ale pytanie "po co?" - mówił i dodał, że lekka rozbudowa załatwiłaby problem przepustowości tylko na chwilę, a ponadto lotnisko należałoby zamknąć na czas rozbudowy.