Nasze 35-40 proc. pod własnym szyldem w dużych i średnich miastach plus zdecydowane zwycięstwo w większości regionów dobrze rokuje na wybory do Sejmu - napisał wczoraj szef sztabu wyborczego PiS Tomasz Poręba. Jarosław Sellin ocenił dziś, że Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory tak, „jak nikomu się dotąd nie udało”.
Olsztyn, Kołobrzeg, Grudziądz, Bielsko-Biała, Nowy Sącz i wiele innych miejscowości - tam rozgrywała się wczoraj walka w II turze wyborów samorządowych. W wielu miastach i miasteczkach znamy już oficjalne lub cząstkowe wyniki wyborów.
Pewnie będziemy teraz mieli przez kilka dni podobną sytuację, jak po I turze, że będzie takie zaklinanie rzeczywistości. Po dwóch turach wyborów samorządowych trzeba jeszcze raz powtórzyć zasadnicze fakty: PiS wygrało wybory samorządowe w 2018 roku. Wygrało wybory samorządowe tak, jak nikomu się dotąd nie udało. Wygraliśmy wybory i w dodatku zrealizowaliśmy to, co chcieliśmy zrealizować. Przede wszystkim chcieliśmy zrealizować to, żeby mieć więcej wpływów jeśli chodzi o władzę w sejmikach wojewódzkich, po prostu więcej marszałków. Dzisiaj wygraliśmy w dziewięciu województwach, a z tego w sześciu możemy rządzić samodzielnie
– powiedział dziś Jarosław Sellin w TVN24.
Sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego stwierdził, że liczono na dobre wyniki w wielkich miastach.
– Przegraliśmy w zdecydowanej większości z nich, chociaż też tutaj dywersyfikowałbym, jeśli chodzi o te bezpośrednie starcia prezydentów, burmistrzów, wójtów. Tutaj rzeczywiście sukcesów nie ma, natomiast posunęliśmy się do przodu, jeśli chodzi o procenty poparcia w poszczególnych miastach i często reprezentacje Prawa i Sprawiedliwości w radach miast – dodał.
Sellin dodał, że w wielkich miastach, gdzie mieszka 15% Polaków „mają problem”.
Będziemy ten problem analizować, starali się jednak również mieszkańcom wielkich miast przedstawić, że dobra polityka obecnego rządu, dobra zmiana jest również dla nich
– mówił polityk PiS.