Nie doszukałem się przepisu, który pozwalałby na odwoływanie członków TK uchwałą - przyznał poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek w programie wp.pl, podważając w ten sposób pomysły posła KO Borysa Budki, który chce podpalić polskie sądownictwo tylko po to, aby zniszczyć wszystkie reformy dokonane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Śmiszek był pytany w czwartek w wp.pl, "jak nowa większość sejmowa chce przywracać samorządność i czy uchwałą sejmową da się unieważnić wybór sędziów-dublerów w Trybunale Konstytucyjnym". - "Ja bym chciał, żebyśmy naprawiali praworządność od pierwszego dnia nowej kadencji, nie pogłębiając chaosu i bagna prawnego, w które wpędziło nas PiS" - powiedział poseł Lewicy.
Przyznał, że sam nie doszukał się przepisu, który pozwalałby skutecznie odwołać uchwałą członków TK.
- "My wiemy, że to nie są członkowie TK, ale stosując logikę prawniczą - skoro przez ostatnie 7, 8 lat mówiliśmy, że te uchwały nie obowiązują i to nie są sędziowie, to w jaki sposób można uchwałą odwołać uchwałę, która nie istnieje? Skutecznie trzeba to zrobić ustawowo" - podkreślił Śmiszek.
Szef klubu KO Borys Budka powiedział w czwartek w TOK FM, że uchwały unieważniające wybór sędziów TK są już gotowe, ale żeby je szybko wykonać, powinien być już nowy rząd.
Prezes TK Julia Przyłębska podkreśliła czwartek w Programie III PR, że nie ma w Trybunale Konstytucyjnym sędziów wybranych niezgodnie z prawem.