Od 12:00 Sejm kontynuuje przerwane w ubiegłym tygodniu posiedzenie. Posłowie najprawdopodobniej dziś wybiorą członków Krajowej Rady Sądownictwa. Zanim jeszcze na dobre rozpoczęły się obrady, na mównicę weszła posłanka Nowoczesnej i zażądała.. przerwy. Potem było już tylko ciekawiej.
Zanim jeszcze parlamentarzyści na dobre rozpoczęli obrady, z wnioskiem formalnym zgłosiła się posłanka Nowoczesnej, Kamila Gasiuk Pihowicz i zażądała... przerwania obrad.
- Ten wniosek jest zasadny z innego względu. Przerwa przyda się, by minister Zbigniew Ziobro wręczył 15 legitymacji partyjnych dla 15 nominatów do Krajowej Rady Sądownictwa. Przygotowaliśmy takie legitymacje 15 nominatom
- twierdziła posłanka, wymachując z sejmowej mównicy "legitymacjami".
- 16 legitymacja może być dla pana Kukiza - dodała.
Także wczoraj Gasiuk-Pihowicz zrobiła show, tym razem na posiedzeniu sejmowej Komisji Sprawiedliwości.
- Panie ministrze, czy pan mrugnął do mnie w tym momencie? To jest szowinistyczne i absolutnie nie licujące z powagą komisji zachowanie
- stwierdziła posłanka na samym początku obrad.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ledwo zaczęli posiedzenie, a już szopka Gasiuk-Pihowicz
Prawdopodobnie dziś Sejm będzie głosował nad kandydaturami na członków Krajowej Rady Sądownictwa. Wczoraj sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka ustaliła listę 15 sędziów - kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. Składa się ona z dziewięciu kandydatów wskazanych przez PiS i sześciu przez Kukiz'15.
Kluby PSL, Nowoczesnej i PO odmówiły wskazania swoich kandydatów do KRS.