Sejm nie wybrał Elżbiety Witek (PiS) na wicemarszałek Sejmu. "Za" padły 203 głosy, "przeciw" - 252, 3 posłów się wstrzymało. Oznacza to, że zablokowana Prawu i Sprawiedliwości miejsce w prezydium Sejmu. To sytuacja bezprecedensowa.
Partia, która wygrała wybory, i największy klub w Sejmie... bez miejsca w jego prezydium. Niemożliwe? W Polsce - w wyniku głosowania dotychczasowej opozycji - jak najbardziej.
Sejm wybrał pięciu wicemarszałków: Monikę Wielichowską (KO), Dorotę Niedzielę (KO), Włodzimierza Czarzastego (Nowa Lewica), Krzysztofa Bosaka (Konfederacja) oraz Piotra Zgorzelskiego (Trzecia Droga).
Kandydatka PiS Elżbieta Witek nie uzyskała wymaganego poparcia, co oznacza, że największy klub w Sejmie, liczący 194 posłów, nie ma swojego przedstawiciela w prezydium Sejmu.
"W związku z tym, że Sejm nie dokonał wyboru wicemarszałka Sejmu, procedurę jego wyboru przeprowadzimy ponownie w późniejszym terminie" - powiedział po głosowaniach marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Zgodnie z zapowiedziami politycy od Platformy po Konfederację nie poparli Elżbiety Witek w głosowaniu na wicemarszałka Sejmu. Mimo przyjęcia uchwały o 6 wicemarszałkach.
Jednocześnie na stanowiska te wybrano Monikę Wielichowską (KO), Dorotę Niedzielę (KO), byłego komunistę Włodzimierza Czarzastego (Nowa Lewica), Piotra Zgorzelskiego (Trzecia Droga) oraz Krzysztofa Bosaka (Konfederacja).
- Wybór przedstawicielki PiS powinien być oczywisty w normalnie funkcjonującym parlamencie - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński, przedstawiając kandydaturę Elżbiety Witek na wicemarszałek Sejmu.
Prezes PiS przed głosowaniem powiedział, że Elżbieta Witek pełniła urząd marszałka Sejmu przez "ponad 50 miesięcy". Jak dodał był to "wyjątkowo trudny czas", ponieważ "opozycja ogłosiła się opozycją totalną".
"Mieliśmy w Sejmie do czynienia z niebywałym poziomem agresji, grubiaństwa i chamstwa. Wszystko to pani marszałek znosiła z anielską cierpliwością i ogromną kultury. Choćby tylko to jest wystarczającym powodem, aby wybrać ją na ten urząd"
– podkreślił prezes PiS.