Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Polska może skorzystać z szerokiego wachlarza sankcji. Dr Anusz podpowiada możliwe działania

- Polska wciąż może zrobić więcej w kwestii sankcji uderzających w Moskwę. Moim zdaniem władze powinny zająć się kwestiami polskich firm funkcjonujących w Rosji oraz wymiany kulturalnej, wprowadzając zakaz występów dla rosyjskich artystów - ocenił socjolog dr Andrzej Anusz w rozmowie z portalem Niezalezna.pl.

Fot. Aleksiej Witwicki | GAZETA POLSKA

Zapytaliśmy socjologa Andrzeja Anusza o to, czy jego zdaniem Polska może zrobić coś więcej, w kwestii sankcji niż robi do tej pory, biorąc pod uwagę to, że niektóre z ograniczeń nie są wprowadzone przez Polskę z powodu - jak tłumaczą rządzący  - tego, że kwestie te są regulowane unijnym prawem. - Oczywiście, że są takie rzeczy, które można jeszcze zrobić - odparł.

Relacje gospodarcze 

- Przede wszystkim cały wymiar relacji gospodarczych, są przecież relacje między różnymi prywatnymi podmiotami i tu państwo może prowadzić pewną politykę, nazwijmy to oględnie, utrudniania tych relacji

- zauważył.

Socjolog stwierdził, że jeżeli chodzi o prywatne przedsiębiorstwa, szczególnie ważne jest wytworzenie pewnej presji społecznej. - I widać, że to przynosi już pewne skutki, bo już na samym początku tej sytuacji była głośna dyskusja na temat funkcjonowania dużej polskiej firmy LPP (właściciel takich marek jak np. Cropp, House, Reserved - red.). W końcu po takiej presji w mediach oni się wycofali - zauważył. - Widać, że taka presja na prywatne firmy przynosi skutki i myślę, że politycy w kwestii doprowadzenia do wycofania się polskich firm z Rosji powinni być konsekwentni - dodał.

Kolejna płaszczyzna 

To jednak niejedyna płaszczyzna, w której jego zdaniem Polska mogłaby działać. - Jest jeszcze kwestia wymiany kulturalnej, co uważam w tym momencie, jest bardzo ważne. W tym wymiarze także można dokonywać pewnych spektakularnych działań - stwierdził.

Dopytaliśmy naszego rozmówcę, co ma myśli. - Żadnych koncertów artystów rosyjskich, bo przecież te różne balety objeżdżają cały świat. Co by nie mówić, rosyjska kultura jest bardzo aktywna i mocno funkcjonuje za granicą. Wydaje mi się, że taka mocna deklaracja ze strony ministerstwa kultury, że instytucje kultury, które tego typu kontakty podtrzymują, będą miały pewne utrudnienia, to też byłby ważny, jednoznaczny komunikat - powiedział.

 



Źródło: PAP, Niezalezna.pl

as