Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Platforma dalej broni Budki? Neumann przyznaje: Nie byłem zwolennikiem tej kandydatury

Spotkania parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej nie było końca. Po długich rozmowach, dziennikarze usłyszeli tylko lakoniczne zapewnienia o przyszłości partii. - Rozmowy o tym, że jutro skończy się kadencja Borysa Budki są absurdalne, trwa jego kadencja i musi ustać jako szef Platformy, a my musimy ustać z nim jako szefem PO - zapewnił Sławomir Neumann, odnosząc się do wtorkowych rozmów w ugrupowaniu.

am

We wtorek blisko sześć godzin trwało spotkanie parlamentarzystów PO w Warszawie. Po jego zakończeniu prawie wszyscy uczestnicy wyszli razem, a dla oczekujących mediów wypowiedzieli się przewodniczący PO Borys Budka i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Obaj wygłosili krótkie oświadczenie i nie odpowiadali na pytania dziennikarzy. - Wychodzimy z tego spotkania bardzo wzmocnieni, wzmocnieni wspólnymi planami na przyszłość, wychodzimy również przekonani o tym, że musimy budować silną Platformę Obywatelską - mówił Budka.

Reklama

Neumann pytany, jaki plan na przyszłość nakreślił Budka i czy to spotkanie oczyściło atmosferę w PO i partia rzeczywiście wychodzi z tej rozmowy wzmocniona, odparł:

"dobre spotkanie, szczera rozmowa, więc pewnie jakiś sposób oczyszczenia atmosfery też. Plany na przyszłość, które mamy to aktywność już w terenie, spotkania i ruszenie w Polskę".

Neumann dopytywany, czy w PO podważane jest przywództwo Budki, czy jednak po spotkaniu większość członków PO wyraża przekonanie, że Budka jest najlepszym szefem Platformy, odpowiedział:

"Jeżeli ktoś to podważał to były to pojedyncze osoby. Prawda jest oczywista, Borys wygrał wybory i ma kadencję, którą rozpoczął, więc to w ogóle są absurdalne rozmowy o tym, że teraz, nie wiem, np. jutro skończy się kadencja Budki. Nie skończy się, ona trwa i Borys musi ustać jako szef Platformy, a my musimy ustać z nim jako szefem Platformy".

"Nie byłem zwolennikiem tej kandydatury"

- Dla mnie to było oczywiste od zawsze, od momentu, kiedy wygrał wybory. Ja nie byłem zwolennikiem tej kandydatury, pracowałem z Tomaszem Siemoniakiem nad jego kandydaturą, Platforma wybrała Borysa i szanujemy to i koniec. Te głosy, które przebijały się o tym, że trzeba skrócić kadencję Borysa to były nieliczne głosy w PO i one cały czas nieliczne są - podkreślił Neumann.

Trzaskowski tłumaczył się z Campusu Polska Przyszłości

Zaznaczył, że odbyła się również rozmowa z Rafałem Trzaskowskim, który - jak powiedział Neumann - zadeklarował, że jego "różne aktywności zewnętrzne" mają być skoordynowane z Platformą.

Dopytywany, czy na spotkaniu były pretensje do Trzaskowskiego, że buduje alternatywę dla PO, odparł, że nie były to pretensje, tylko były obawy i głosy proszące o wyjaśnienie.

- Rafał wczoraj całą sytuację wyjaśniał, część osób z nim związanych także, że te intencje są czyste i to jest raczej poszerzanie bazy niż jakaś próba szukania czegoś nowego (...). Ma być dobra współpraca z PO, z Borysem Budką

- powiedział Neumann.



Pytany o kwestię wykluczenia posłów Ireneusza Rasia i Pawła Zalewskiego odparł, że w tej sprawie "przełomu nie ma" i część członków PO twierdzi, że była to słuszna decyzja, a część, że było to działanie zbyt pochopne. - Procedury trwają, kolejnym ewentualnym krokiem jest odwołanie do sądu koleżeńskiego (...) ja sam namawiałem, żeby się odwołali - powiedział Neumann.

am

Reklama