W świetle istniejących przepisów wniosek o pozbawienie immunitetu Tomasza Grodzkiego powinien zostać przekazany do Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, a następnie powinien być głosowany na posiedzeniu Senatu – mówią zgodnie w rozmowie z Niezalezna.pl poseł (PiS) i konstytucjonalista dr Bartłomiej Wróblewski oraz wybitny karnista, prof. Piotr Kruszyński.
Dzisiaj mija 270 dni od momentu, gdy prokuratura skierowała do Senatu wniosek o uchylenie immunitetu marszałkowi Tomaszowi Grodzkiemu w związku z zarzutami formułowanymi pod jego adresem przez licznych świadków, którzy zeznając pod rygorem odpowiedzialności karnej, oskarżyli polityka o przyjmowanie łapówek, gdy był on lekarzem w szczecińskim szpitalu.
Wicemarszałek Bogdan Borusewicz odesłał wniosek śledczych bez nadania mu biegu, co sprawiło, że sam może znaleźć się w kłopotach, bo prokuratura okręgowa w Warszawie wszczęła w sprawie jego działań śledztwo. Jego przedmiotem będzie wyjaśnienie, czy Borusewicz przekroczył swoje uprawnienia.
Zdaniem Bartłomieja Wróblewskiego, sprawa wygląda „bardzo nieelegancko”. – Przecież nikt z nas ostatecznie nie wie, czy pan marszałek Grodzki jest winny tych zarzutów korupcyjnych, czy nie, natomiast wydaje się, że dla czystości sytuacji powinien stanąć przed sądem i sąd powinien to wyjaśnić – ocenił rozmówca Niezalezna.pl.
Podkreślił, że możemy mieć do czynienia z sytuacją, w której pod pozorem „rzekomych wątpliwości” dotyczących sformułowania wniosku ze strony prokuratury „sprawa jest torpedowana”.
– To oceniam jako zachowanie wybitnie nieeleganckie, nieprzystojące wysokiej izbie, która nazywana jest izbą refleksji
– powiedział.
Pytany, czy wobec tej precedensowej sytuacji, powinno dojść do zmian w obowiązujących przepisach, Wróblewski stwierdził, że w jego opinii „przepisy są właściwe”.
– Natomiast ta sprawa jest przykładem braku elementarnej przyzwoitości. Nie ma takiej możliwości, żeby przewidzieć wszystkie możliwe sytuacje, ukształtować przepisy tak, że zawsze będą działały, bo zawsze jest człowiek, który je interpretuje
– wskazał poseł.
– W tym wypadku mamy do czynienia z obstrukcją procedury, która jest jasna i przez wiele lat działała, a wg niej, o immunitecie marszałka Grodzkiego powinni zdecydować w głosowaniu wszyscy senatorowie. Siłą rzeczy będą się teraz mnożyć pytania, co zrobić, żeby takich nieuczciwych praktyk nie było – zauważył Bartłomiej Wróblewski.,
Karnista, prof. Piotr Kruszyński w rozmowie z naszym portalem zastrzegł, że nie może oceniać wniosku prokuratury ani jego zasadności, ponieważ zna sprawę jedynie z doniesień medialnych. Przyznał też, że nie wie dlaczego wicemarszałek Borusewicz wniosek ws. uchylenia immunitetu Tomasza Grodzkiego odesłał (dwukrotnie) bez nadania sprawie biegu.
– Ale wiem jedno, że zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz regulaminem Senatu, w tym wypadku któryś z wicemarszałków powinien zdecydować o przekazaniu sprawy do Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, która z kolei powinna ten wniosek zaopiniować, a potem sprawa powinna stanąć na forum Senatu. Tak być powinno
– podkreślił nasz rozmówca.