Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Kuriozalna sytuacja na posiedzeniu Sejmu! Trzy posłanki KO i... skrajnie różne wersje. I to w jednym punkcie!

Posłanki Koalicji Obywatelskiej chętnie wypowiadały się o obecnej sytuacji na granicy polsko-ukraińskiej. Ile samochodów tam stoi w związku z protestem? Zdania są podzielone - parlamentarzystki rzucały liczbami, oczywiście każdą inną. Od tysiąca do... nawet pięciu tysięcy.

Obrady Sejmu RP
Obrady Sejmu RP
Anna Strzyżak - Kancelaria Sejmu

Od 6 listopada, na przejściach z Ukrainą w Dorohusku i Hrebennem (woj. lubelskie) oraz w Korczowej (woj. podkarpackie) trwa protest polskich przewoźników, którzy przepuszczają kilka aut na godzinę. Z kolei od 23 listopada w Medyce protestują również rolnicy. W poniedziałek poinformowali, że ich protest na tym przejściu granicznym ma trwać do 3 stycznia 2024 r. Z protestującymi na granicy rolnikami spotkała się wczoraj minister rolnictwa Anna Gembicka.

Co posłanka KO, to inna wersja!

W Sejmie głos w tej sprawie zabierali politycy Koalicji Obywatelskiej. Wychodzili na mównicę i rzucali liczbami odnośnie liczby samochodów stojących rzekomo na granicy. Co ciekawe, każda z występujących w tym temacie parlamentarzystek miała... swoją wersję.

- Łącznie na polskiej granicy stoi około 3100 tirów - mówiła, a w zasadzie czytała posłanka Marta Wcisło. Z kolei Krystyna Skowrońska stwierdziła, że "to, jak wygląda dziś sytuacja, to tysiąc samochodów na granicy". 

Wszystkich "przelicytowała" natomiast posłanka Alicja Chybicka.

Pięć tysięcy samochodów stoi na granicy polsko-ukraińskiej!

– powiedziała.

 



Źródło: niezalezna.pl

#parlament #Sejm #obrady Sejmu #Koalicja Obywatelska

mk