"Niestety KRS w obecnym składzie stała się przybudówką na szczęście ustępującego już rządu. Zamiast stać na straży niezawisłości sędziowskiej, stała się trampoliną do karier ludzi, którzy zhańbili togę sędziowską" - atakował Krajową Radę Sądownictwa poseł PO Borys Budka.
Sejm wznowił obrady i zajął się wyborem przedstawicieli posłów do Krajowej Rady Sądownictwa. Gdy na mównicę wyszedł Borys Budka, nie przebierał w słowach. Do przedstawiania kandydatur postanowił dodać... atak na KRS.
- Dziś rozpoczynamy proces uzdrowienia konstytucyjnego organu, jakim jest KRS. Dziś Sejm RP zgodnie z Konstytucją wybierze czworo przedstawicieli w tym gremium, natomiast kolejnym krokiem jest usunięcie wadliwości składu, który tam zasiada - stwierdził Budka.
KRS ma stać na straży niezawisłości sędziowskiej i niezależności sądów. Niestety KRS w obecnym składzie stała się przybudówką na szczęście ustępującego już rządu. Zamiast stać na straży niezawisłości sędziowskiej, stała się trampoliną do karier ludzi, którzy zhańbili togę sędziowską.
"KRS ukształtowana w poprzednich kadencjach stała się niestety miejscem, w którym mierni, bierni, ale wierni władzy zdobywali kolejne szczeble w sędziowskich karierach. Cała Polska była świadkiem, kiedy pod dyktando polityka członkowie tej rady zmieniali sposób głosowania" - stwierdził poseł Platformy Obywatelskiej.
Polska potrzebuje niezależnego wymiaru sprawiedliwości (...) Dziś rozpoczynamy proces sanacji tych organów, które zostały skażone przez poprzednią władzę. Nikt tak bardzo nie potrzebuje niezależnego wymiaru sprawiedliwości jak wy. KRS w nowym składzie będzie gwarantem tego, że procesy w Polsce będą prawe i sprawiedliwe.