Polityk Koalicji Obywatelskiej był dziś gościem w TVN24, gdzie mówił o tym, że jest gotowy objąć urząd ministra sprawiedliwości.
Swego czasu wydałem książkę „Nigdy nie odpuszczę”. Wtedy mówiłem, że mógłbym być gotowy do przyjęcia tej odpowiedzialności
– powiedział Bodnar w TVN24.
Z kolei pytany o pomysł skrócenia kadencji prezydenta Andrzeja Dudy w wyniku referendum odparł, że zaskoczyła go ta propozycja.
Zdecydowanie bliższy jest mi pogląd, że mamy dwie możliwości zakończenia kadencji prezydenta. Pierwszy to Trybunał Stanu, drugi to po prostu zakończenie kadencji prezydenta
– mówił.
Bodnar został również zapytany o możliwość odwołania z funkcji niektórych sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
Uważam, że uchwałą Sejmu można potwierdzić, że zostali oni wybrani w sposób niezgodny z prawem do Trybunału i że nie mają statusu sędziów
– stwierdził polityk.
Powściągliwość w opiniach zalecił Bodnarowi prof. Kamil Zaradkiewicz, sędzia Sądu Najwyższego.
Panu Bodnarowi polecam powściągliwość i lekturę kodeksu karnego. Poza Konstytucją. https://t.co/chAXGZd5Tr pic.twitter.com/IpTmpzYHQM
— Kamil Zaradkiewicz (@k_zaradkiewicz1) November 20, 2023
Tymczasem sędzia Sądu Najwyższego prof. dr hab. Paweł Czubik w rozmowie z „Gazetą Polską Codziennie” uznał, że atak uchwałami na Trybunał Konstytucyjny to z punktu widzenia prawa konstytucyjnego zamach stanu.
Każda głupota, którą można było wymyślić, została już wymyślona w ostatnich dniach. To moje subiektywne odczucie. Wewnątrz koalicji mającej chęć przejęcia władzy tworzy się świadomość, że rozwiązania, które sugeruje się w projekcie Iustitii, rażąco naruszają konstytucję
– dodał.